- Tym razem na próbie przemytu bursztynu celnicy przyłapali 44-letniego obywatela Ukrainy - mówi Marcin Czajka z Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej. - W niedzielę mężczyzna przekraczał samochodem osobowym ukraińsko-polską granicę w Dołhobyczowie. Okazało się, że kielichy amortyzatorów jego auta były wypełnione brunatnymi bryłami jantaru.
W sumie funkcjonariusze wydobyli z samochodu 9,6 kg tej kopaliny, która obok papierosów i środków ochrony roślin jest najczęściej przemycanym z Ukrainy towarem. Tylko w tym roku w Oddziale Celnym w Dołhobyczowie funkcjonariusze celno-skarbowi udaremnili przemyt ponad 80 kg bursztynu. Na całym odcinku granicy w województwie lubelskim ilość ta przekroczyła 370 kg.
Mężczyzna usłyszał zarzut przemytu, za co grozi mu kara grzywny. Celnicy wstępnie oszacowali wartość zatrzymanego bursztynu na blisko 20 tys. zł. Towar trafił do depozytu urzędu celno-skarbowego.
Przemycany do Polski bursztyn pochodzi z nielegalnych kopalni odkrywkowych położonych głównie w obwodach rówieńskim, lwowskim i żytomierskim na Ukrainie. Wyrobiska te kontrolowane są nierzadko przez zorganizowane grupy przestępcze a wydobycie prowadzi do ogromnych spustoszeń w środowisku naturalnym. - Mimo że przywóz bursztynu do Polski jest legalny, jest on nagminnie ukrywany przed służbami granicznymi właśnie ze względu na jego nielegalne pochodzenie - informuje Marcin Czajka.
Zobacz także: Pies Cenzus wyszukał 117 kg haszyszu za ponad 3,5 mln zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?