MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Bąk wierzy w zwycięstwo Polaków nad Austrią. „2:1 dla nas”

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Przez trzy lata kariery Jacek Bąk grał w lidze austriackiej, w drużynie Austrii Wiedeń)
(Przez trzy lata kariery Jacek Bąk grał w lidze austriackiej, w drużynie Austrii Wiedeń) fot. Wojciech Barczynski/Polskapress
Dzisiaj (21 czerwca) w Berlinie o godzinie 18 Polacy zmierzą się Austrią. Dla obydwu drużyn będzie to mecz o wszystko. – Nastroje wśród Austriaków są zabójcze, w końcu grają swój finał – podobnie jak my. W tym starciu jeden punkt nikomu życia nie uratuje, natomiast trzy punkty mogą dać awans – uważa 96-krotny reprezentant Polski, Jacek Bąk.

W pierwszej kolejce fazy grupowej mistrzostw Europy Polska przegrała z Holandią 1:2, a Austria uległa Francji 0:1.

– Mimo porażki Austria podobała mi się w tym meczu. Grała bez kompleksów, atakowała, goniła do końca – mówi wychowanek Motoru Lublin, który w latach 2007-2010 był zawodnikiem klubu Austria Wiedeń.

Jak do meczu z Biało-Czerwonymi podchodzą w kraju ich rywale.

– Podchodzą do Polski bardzo ostrożnie, ale znając przy tym swoją wartość. To bardzo wybiegana drużyna, co pokazała w konfrontacji z Francją. Dodatkowo jest to ekipa mocna taktycznie i mentalnie – uważa Jacek Bąk.

Największa gwiazdą Austrii jest piłkarz Realu Madryty, David Alaba, który jednak z powodu kontuzji na Euro nie zagra. W składzie drużyny Ralfa Rangnicka jest jednak wielu klasowych zawodników, grających na co dzień choćby w klubach ligi niemieckiej (Marcel Sabitzer z Borussi Dortmund) czy ligi włoskiej (Marko Arnautović z Interu Mediolan).

– Może nie mają w zespole takich gwiazd, jak Kylian Mbappe, ale jako całość są mocni. Grają w dobrych europejskich drużynach – uważa uczestnik mistrzostw świata w 2002 i 2006 oraz mistrzostw Europy w 2008 roku. – Wierzę w Polskę. Wierzę, że nasi piłkarze dadzą radę, zagrają jak przeciwko Holandii i pokonają Austriaków. Jeśli miałbym wytypować wynik, to byłoby 2:1 dla nas. Ale na pewno będzie grało nam się ciężko – dodaje.

Zdaniem Jacka Bąka mecz z Austrią będzie tym z gatunku bardzo twardych.

– Na pewno będzie to spotkanie mocno fizyczne. Zobaczymy, kto pierwszy pęknie. Natomiast jestem dobrej myśli, zwłaszcza, jeśli prawdą okaże się występ Roberta Lewandowskiego – mówi Bąk.

Czy rozważa sytuację, w której Robert Lewandowski jest zdrowy, a trener Michał Probierz decyduje się kapitana posadzić na ławce?

– Nie wyobrażam sobie, żeby nie zagrał, jeśli może zagrać. Sama obecność takiego zawodnika na boisku sprawia, że skupia na sobie uwagę rywali i więcej miejsca mogą mieć pozostali nasi reprezentanci – zwraca uwagę Jacek Bąk.

W meczu z Holandią dobrze „Lewego” zastąpił Adam Buksa. Być może trener Probierz na Austrię wystawi także jego i zagramy na dwóch napastników.

– Oczywiście możemy zagrać na dwójkę z przodu. Jeśli tak będzie, to moim zdaniem powinien być to duet Lewandowski-Buksa – kończy Jacek Bąk.

Kibice lubelscy dopingować Polaków będą mogli w strefie kibice nad Zalewem Zemborzyckim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski