Relokowani uchodźcy w Tarnawatce i "trzy wagony ciapatych"? Wojewoda dementuje fake newsy

Miasteczko z kontenerów mieszkalnych w okolicach Hrebennego wzbudziło nie lada emocje na TikToku - film zamieszczony tam przez jednego z użytkowników obiegł sieć lotem błyskawicy i wprawił w konsternację wiele osób. Szybko przerodził się w wielokrotnie powielanego fake newsa twierdzącego, jakoby na terenie naszego województwa miał powstawać obóz dla relokowanych uchodźców. Plotka odbiła się tak szerokim echem, że wojewoda Krzysztof Komorski zwołał w tej sprawie w czwartek (27 czerwca) specjalną konferencję prasową, w której wspierali go obaj jego zastępcy: Wojciech Wołoch i Andrzej Maj.

- Chcemy uspokoić mieszkańców województwa lubelskiego, jest to nieprawda - zaprzeczył stanowczo Komorski. - Zaplecze kontenerowo-sypialniane, które powstaje w tej miejscowości jest przeznaczone wyłącznie dla pracowników firmy budującej S-17 na odcinku Piaski-Hrebenne.

- Prace będą odbywały się na odcinku pomiędzy węzłami Zamość Południe a Tomaszów Lubelski Północ. - potwierdziła Marta Kowalska z GDDKiA. - Kontenery sypialne są przeznaczone dla przedstawicieli firmy Kolin, to wyłącznie kampus dla bazy sprzętowej i zasobów ludzkich.

To właśnie oferta tureckiej firmy Kolin İnşaat Turizm Sanayi Ve Ticaret opiewająca na ok. 822,4 mln zł została w 2022 roku wyłoniona w przetargu na zaprojektowanie i budowę owego odcinka.

- Ze strony zamawiającego mogę również zapewnić, że jako GDDKiA mamy pełen nadzór nad tym, co tam się dzieje - dodała.

W opinii wojewody to część kampanii mającej na celu dezinformację, sianie chaosu, a także i "propagowanie postaw rasistowskich".

- Jest grupa ludzi, instytucji, polityków, którym zależy na tym, by - szczególnie w województwach wschodniej Polski - ludzie się bali, byli zastraszeni i skłóceni. Ludźmi, którym na tym zależy jest rosyjski wywiad. To polityka Putina, Kremla.

Przypomniał też sytuację, gdy w dzień wyborów europarlamentarnych na telefony wielu mieszkańców regionu został wysłany łańcuszek.

- Napisano w nim jakoby wojewoda miał kazać samorządowcom znaleźć miejsce do zakwaterowania "trzech wagonów ciapatych". Dotyczyło to rejonu Krasnobrodu, który służby oczywiście sprawdziły. Nie było tam jednak żadnych obcokrajowców, było to działanie obliczone tylko i wyłącznie na dezinformację, destabilizację i zastraszanie społeczności lokalnej. Uważam, że są to działania inspirowane przez wrogie nam służby, oczywiście sprawa została zgłoszona do ABW i oni się tym zajmują.

Odniósł się także do niedawno ogłoszonego projektu ochrony wschodniej granicy, czyli Tarczy Wschód.

- W realizacji jest już inwestycja "bariery elektronicznej", mówimy tutaj o lubelskim odcinku granicy z Białorusią pokrywającej się z Bugiem - dościślił. - Być może nasze województwo jest mniej narażone na takie sytuacje niż Podlasie, ale nadal jest tam 1800 słupów, 4500 kamer termowizyjnych, detektorów ruchu i wszystkich innych narzędzi służących straży granicznej . One codziennie dbają o nasze bezpieczeństwo.