Jest parking, będą mieszkania albo usługi. Co miasto planuje przy ul. Jasnej?

Działka ma około 11 arów. Znajduje się w ścisłym śródmieściu, u zbiegu ul. Jasnej z ul. Ewangelicka. To teren należący do miasta. Niezabudowana parcela jest wykorzystywana jako ogólnodostępny parking dla samochodów. To część śródmiejskiej strefy płatnego parkowania.

Ale to może się zmienić. I to szybo. Ratusz prowadzi procedury związane z uzgodnieniem projektu decyzji o ustaleniu warunków zabudowy dla parceli. I to nie jednego ale od razu dwóch.

- Pierwszy dotyczy budowy budynku mieszkalno-usługowego, drugi - budowy budynku usługowego o powierzchni sprzedaży poniżej 2000 metrów kwadratowych – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

Warunki zabudowy to dokument, który określa jakie obiekty można postawić na danej działce. Wydaje się go dla terenów gdzie nie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. A tak jest w przypadku śródmieścia Lublina.

Czy miasto planuje budować budynki w śródmieściu? Raczej nie. Po co zatem „warunki zabudowy”? To na jakie cele może być wykorzystana działka ma kluczowy wpływa na wartość terenu. Inaczej wycenia się tereny, które są przeznaczone pod zieleń publiczną np. skwery a inaczej takie gdzie można wznosić budynki – mieszkalne czy komercyjne.

- Chcemy ustalić warunki zabudowy, które wskażą, czy możliwe jest inne wykorzystanie tej nieruchomości i dopiero wówczas zostaną podjęte dalsze decyzje – twierdzi Góźdź.

Ratusz nie precyzuje jakie to mogą być decyzje. O ustalenie warunków zabudowy wystąpił dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem. Wydział zajmuje się m.in. sprzedażą miejskich gruntów.
Rzucając parcelę na rynek ratusz dysponowałby już precyzyjną „podpowiedzią” dla potencjalnych nabywców jakie inwestycje mogą oni planować. Bo to właśnie określą „warunki zabudowy”.

Na razie sprecyzowana jest przyszła wysokość budynków. - Wysokości budynków zgodnie z przepisami nawiązują do sąsiedniej zabudowy – przypomina Góźdź.

Parcela przy Jasnej sąsiaduje z dwoma budynkami o różnej wysokości. Jednym jest budynek Sądu Okręgowego przy Krakowskim Przedmieściu. Ma on trzy kondygnacje nadziemne. Krótszy bok działki przylega do kamienicy, która ma pięć kondygnacji.
- Zabudowa parceli powinna mieć charakter uzupełniający. Wysokość przyszłego budynku od strony Ewangelickiej nie może przekroczyć wysokości sądu. Od strony ul. Krótkiej może być on wyższy, ale jego wysokość ma być mniejsza niż budynku na rogu Krótkiej i Jasnej – opisuje Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków. I dodaje, że kilkadziesiąt lat temu parcela była zabudowana. – Były to budynki gospodarcze – mówi konserwator.