Przyczyną katastrofy budowlanej, do której doszło na początku września 2007 r. było podmywanie fundamentów. Większość mieszkańców została wtedy ewakuowana i otrzymała mieszkania zastępcze. Właściciele obiektu mieli wykonać ekspertyzy i zabezpieczyć budynek. Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z jednym z nich. Bezskutecznie.
Obiekt powstał z niedokończonego kościoła oo. Trynitarzy
Noworybna 4, znana jako pałac Pawęczkowskiego, wpisana jest jednak do rejestru zabytków. To oznacza, że prace przy nim muszą być prowadzone za zgodą konserwatora. - Mniej więcej dwa lata temu wydaliśmy zgodę na odbudowę fundamentów pod zawalonym narożnikiem pałacu, a w ubiegłym roku właściciele uzyskali zgodę na odbudowę nadziemnej części narożnika - mówi Dariusz Kopciowski, z -ca wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Przyznaliśmy też niewielkie dofinansowanie na ten cel. Część z tych prac została już wykonana.
Kopciowski tłumaczy, że właściciele zabiegali również o zgodę na wymianę stolarki okiennej i drzwiowej na parterze, od strony ul. Rybnej. Chcieli stworzyć tam lokale użytkowe. Zgoda została wydana, do tej pory jednak nie wykonano tych prac.
- Wiemy, że nadzór budowlany nakazał właścicielom wykonanie kolejnej ekspertyzy technicznej - informuje Kopciowski. - Miała być gotowa do końca kwietnia tego roku.
W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego usłyszeliśmy, że w najbliższym czasie inspektorzy przeprowadzą kontrolę stanu budynku przy ul. Noworybnej 4.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?