Warto wspomnieć jednak o Nowaczyńskim, któremu udało się stworzyć pierwszy liczący się zakład litograficzny w Lublinie. Zanim jednak mu się to udało, spędził trzy miesiące w więzieniu na Zamku Lubelskim, za drukowanie zakazanych przez zaborców pozycji w drukarni Wagmajstrema.
Po odsiadce w 1865 stał się jej właścicielem. Jego wymarzona firma mieściła się wówczas przy ul. Kościuszki 4.
Na litografii, która wyszła z pracowni Nowaczyńskiego, można podziwiać widok XIX- -wiecznego Lublina, a także trakt zamojski, zwany początkowo również piaseckim.
Został on wyznaczony w 1815 roku i był częścią planu odbudowy miasta po wojnach napoleońskich. Do utworzenia nasypu pod jego budowę wykorzystane zostały gruzy z rozbiórki kolegium jezuickiego, mieszczącego się w tamtym czasie w miejscu obecnego placu Katedralnego. Trakt stał się jedną z trzech głównych dróg prowadzących do Lublina, obok traktu warszawskiego, czyli obecnych Al. Racławickich oraz traktu na Lubartów, Terespol i Brześć, którym obecnie jest ul. Lubartowska. Na pierwszym planie litografii znajdują się prywatne posesje, a nieco dalej ogród będący własnością misjonarzy. W XIX w. przybywający do miasta z traktu mogli podziwiać przepiękną panoramę miasta. Sam Stanisław Staszic uznał, że miejsce wjazdu zostało trafnie wybrane i daje "zajmujący widok na miasto".
Jedną częścią starego traktu jest obecnie ulica Zamojska, a drugą ul. kard. S. Wyszyńskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?