- Wielokrotnie podważana jest wiarygodność naszych działań i podejmowanych decyzji w Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Lublinie. Wytworzona przez natarczywe nękanie atmosfera nie sprzyja właściwym relacjom międzyludzkim, powoduje u doświadczonych pracowników z wieloletnim stażem pracy zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, co ma bezpośredni wpływ również na ich stan zdrowia - pisze NSZZ „Solidarność” we wniosku o odwołanie lubelskiej inspektor.
Pod pismem do Głównego Inspektora Sanitarnego i do wojewody lubelskiego podpisało się 80 pracowników powiatowej stacji sanepidu. Związek zawodowy pisze również, że standardem są kary, upomnienia, zabieranie premii. - Działania Lubelskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Lublinie prowadzone są w kierunku zastraszania pracowników i kadry kierowniczej - piszą pracownicy powiatowego sanepidu.
Jako dowód wskazują wyniki anonimowej ankiety przeprowadzonej przez inspekcję pracy wśród pracowników wojewódzkiego sanepidu w lutym tego roku. Wynika z niej, że 50 proc. ankietowanych doświadcza co najmniej raz w miesiącu sytuacji mogących nosić znamiona mobbingu ze strony swoich kierowników lub pracodawcy.
Wśród nieakceptowanych zachowań ze strony lubelskiej inspektor wskazują m.in.: bezpodstawne oskarżenia, lekceważenie i uporczywą krytykę, obarczanie bezsensownymi zadaniami, a także sugerowanie odejścia z pracy.
Przypomnijmy, że obecna wojewódzka inspektor sanitarna w latach 2012-2016 była dyrektorem powiatowej stacji sanepidu w Lublinie, a następnie została powołana na stanowisko wojewódzkiego inspektora. Jak sama lubelska dyrektor odnosi się do przedstawianych zarzutów?
- Nie chcę się wypowiadać w tej sprawie. Proszę o kontakt z wojewodą i Głównym Inspektoratem Sanitarnym - odpowiada Irmina Nikiel, dyrektor wojewódzkiej stacji sanepidu.
Rzecznik prasowy wojewody przyznaje, że do urzędu wpłynął wniosek o odwołanie jak i inne pisma zawierające szereg zarzutów wobec działalności Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Lublinie. - W najbliższym czasie zostaną podjęte czynności mające wyjaśnić przedstawione zarzuty, m.in. wojewoda Przemysław Czarnek wspólnie ze służbami Głównego Inspektora Sanitarnego przeprowadzi szczegółową kontrolę w placówce. Od jej wyników zależą dalsze kroki, jakie będą podjęte w tej sprawie - tłumaczy Marek Wieczerzak, rzecznik prasowy wojewody.
Również rzecznik GIS potwierdza, że sprawa jest im znana. - Będziemy ja badać i wyjaśniać. Jednak wachlarz zarzutów jest bardzo szeroki, dlatego wymaga to czasu. W inspektoracie sanitarnym nie ma miejsca na mobbing czy politykę. Do tej pory jesteśmy zadowoleni z pracy lubelskiej inspektor wojewódzkiej. Moim osobistym zdaniem jest jedną z najlepszych w kraju - dodaje Jan Bondar, rzecznik GIS.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?