Kontrowersyjna wycinka w parku Ludowym. Decyzja o usuwaniu drzew powinna być przemyślana

Drzewa w parku Ludowym wycinane są w okresie lęgowym ptaków. Ratusz zapewnia, że wszystko jest zgodnie z prawem, bo przy inwestycji celu publicznego nie trzeba było prosić o zgodę na wycinanie drzew, poza tym, wykonawca ma opinię ornitologa. Czy nie jest to sposób na obejście ustawy o ochronie środowiska?
Podstawowe pytanie jest, czy jeszcze na etapie planowania inwestycji nie dało się zlokalizować drogi poza parkiem, bez potrzeby wycinania 360 drzew. Decyzja o usuwaniu drzew powinna być zawsze przemyślana i poprzedzona spotkaniami inwestora z przedstawicielami administracji i społeczeństwa, najlepiej na terenie parku, tak aby wypracować najlepsze rozwiązanie. Każde drzewo powinno podlegać inwentaryzacji pod kątem obecności gatunków chronionych, w tym przypadku - ptaków. Jeśli ornitolog stwierdzi, że na którymś z drzew przeznaczonych do wycinki są gniazda, to prace powinny być wstrzymane.

Ratusz ani wykonawca wycinki nie udostępnia informacji o tym, co stwierdził ornitolog. Co więcej, nazwisko tej osoby jest trzymane w tajemnicy.
Każdy ma prawo do dostępu do informacji o środowisku. Instytucja, która wydała decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, tzw. ZRID, powinna udostępnić informację, które konkretnie drzewa są planowane do wycinki.

Czy będą Państwo sprawdzać, czy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie popełniła błędu w tej sprawie? W swojej opinii co prawda zastrzegła, że wszelkie prace przy drzewach powinny być prowadzone poza sezonem lęgowym ptaków, ale dopuściła możliwość wycinki, jeśli na miejscu będzie ornitolog.
Na pewno sprawdzimy, czy RDOŚ dopełnił swoich obowiązków.

Czy często wydawana jest zgoda na wycinanie drzew w okresie lęgowym?
Bardzo rzadko. Zazwyczaj są to sytuacje, w których drzewo musi być usunięte natychmiast, ze względu na realne zagrożenie życia. Wycinka w okresie lęgowym ptaków nie tylko powoduje niszczenie gniazd, bo nie wszystkie da się zauważyć, ale także sprawia, że ptaki gniazdujące na sąsiednich drzewach są wypłaszane. Dlatego też w tym przypadku wykonawca inwestycji powinien posiadać zezwolenie na płoszenie ptaków. Jeśli takiego nie ma, złamane zostały przepisy ochrony gatunkowej i powinny się tym zająć organy ścigania. Wycinka powinna być w takiej sytuacji wstrzymana.