Konwencja PiS w Lublinie kosztowała 1,2 mln złotych. Była najdroższa ze wszystkich

- Nie wiem, to załatwiała Warszawa - mówili we wrześniu 2019 roku lubelscy politycy PiS, zapytani o koszt konwencji wyborczej zorganizowanej w Lublinie.

Wielkie wydarzenie z udziałem premiera i prezesa PiS odbyło się 7 września w Hali Globus w Lublinie. Obiektem zarządza MOSiR „Bystrzyca", ale ten też nie chciał mówić o kosztach. Przedstawiciele miejskiej spółki ujawniali tylko, że stawki były rynkowe, normalne.

Teraz wiemy, ile komitet wyborczy PiS wydał na imprezę. Według złożonego sprawozdania finansowego pochłonęła ona 1,2 mln zł i była najdroższą spośród konwencji tej partii.

Wydarzenie w Lublinie było dwa razy droższe niż najdroższa konwencja Koalicji Obywatelskiej.

Jak opisuje portal Polityka.pl PiS i KO walcząc o głosy w wyborach do Sejmu i Senatu wydały po 30 mln zł.

Prawo i Sprawiedliwość najwięcej wydało na ekspozycję plakatów i spotów wyborczych - 12 mln 406 tys. zł, a blisko 9 mln zł wyniosła produkcja materiałów promocyjnych - ulotek czy gadżetów - zauważa serwis Polityka.pl.

KO tak jak PiS ponad połowę pieniędzy wydała na korzystanie z mediów i eksponowanie plakatów. Koalicja przeznaczyła kilka milionów złotych na kampanię w internecie - m.in. promocję na Facebooku.

Blisko 100 tys. złotych kosztowały dwie sesje fotograficzne.

Przypomnijmy, że lubelska konwencja PiS stała się głośna w kraju, bo Jarosław Kaczyński zapowiedział na niej m.in. unijne dopłaty do hodowli świń i krów, a także wzrost płacy minimalnej do 3 tys. zł na koniec tego roku. - A na koniec 2023 będą to 4 tys. zł - dodał prezes PiS.