Dyrekcja centrum potwierdza, że jeden z pracowników nie mający bezpośredniego kontaktu z dawcami jest zarażony koronawirusem.
- Niezwłocznie uruchomione zostały wszelkie stosowne procedury mające zastosowanie w takim przypadku. Pracownik został odizolowany od reszty zespołu, który został poddany już badaniom na obecność wirusa Sars-CoV-2. Czekamy obecnie na wyniki - odpowiada lek. Małgorzata Orzeł, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie.
I zapewnia, że wszelkie procedury stosowane lubelskiej stacji były i są przestrzegane oraz mają na celu zapewnić bezpieczeństwo dawcom oraz pracownikom. Dodatkowo stacja przechodzi na pracę dwóch wymiennych zespołów, jak miało to miejsce na wiosnę. - Procedury wówczas funkcjonowały prawidłowo i pracownicy zdali egzamin z ich stosowania. Pozostajemy w stałym kontakcie ze służbami Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Lublinie i będziemy stosować się do wszelkich wytycznych czy zaleceń - mówi dyrektor.
Podkreśla, że RCKiK nie jest pierwszą placówką z sektora zdrowia, która mierzy się z taką sytuacją. - Sytuację stale monitorujemy i będziemy reagować na bieżąco. Zapewnienie bezpieczeństwa dawcom i pracownikom było i jest naszym priorytetem. Pragniemy podkreślić, że jesteśmy do tego przygotowani - wyjaśnia lek. Małgorzata Orzeł.
- Pierwsza dama gościem gali w CSK. Zobacz
- Ks. prof. Andrzej Szostek z KUL: „Nie potrafię kontynuować współpracy z Uczelnią"
- Handlarze złomu czy bliskowschodni terroryści. Kto ukradł radioaktywny izotop?
- Powstanie film o Beacie Kozidrak. "To będzie ekscytująca przygoda"
- Rok akademicki w nowej rzeczywistości? Na początek MEMY
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?