Do samego zainteresowanego nie udało nam się dodzwonić, ale sprawę skomentował prezes Startu S.A., Robert Żołnierowicz. - Zadecydowaliśmy o pozostawieniu trenera Derwisza. Przez dobę nie urodziły się żadne poważne kontrkandydatury i uznaliśmy, że tak powinniśmy postąpić - mówi Żołnierowicz.
Z innych źródeł dowiedzieliśmy się, że Derwisz sam chciał złożyć rezygnację i tuż po meczu miał nawet pożegnać się z zawodnikami. - Nic na ten temat nie wiem, nie było mnie w szatni po ostatnim gwizdku - komentuje Arkadiusz Pelczar, drugi trener Startu. - Na temat wyniku spotkania zarządu również nic nie wiem, bo na nie nie poszedłem. Tam spotkali się prezesi Żołnierowicz i Wicha - dodaje szkoleniowiec.
Jako potencjalnego następcę Derwisza wymieniało się m.in. Todor Mołłowa, który kiedyś współpracował już z Żołnierowiczem w AZS Lublin.
Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób klub chce zaradzić kompromitującej postawie swoich koszykarzy. - Są dwie metody. Albo zdrowa mobilizacja, albo kary finansowe - wyjawia Żołnierowicz.
Więcej o sytuacji w Starcie przeczytasz w środowym, papierowym wydaniu Kuriera.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?