Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Mieczysław Puzewicz otrzymał „Małopolskiego Nobla”

Piotr Nowak
Ks. Mieczysław Puzewicz koordynuje m.in. akcje „Gorący patrol” i „Nowa droga”
Ks. Mieczysław Puzewicz koordynuje m.in. akcje „Gorący patrol” i „Nowa droga” Małgorzata Genca
Rozmowa z ks. Mieczysławem Puzewiczem, laureatem nagrody województwa małopolskiego im. św. Jana Pawła II „Veritatis Splendor”.

Został ksiądz nagrodzony za pomoc bezdomnym, więźniom, uchodźcom, osobom chorym psychicznie i powodzianom. Czy liczył ksiądz kiedyś osoby, którym udzielił wsparcia?

Nie. Wydaje mi się, że ważny jest każdy człowiek, a nie bezimienna masa. Zawsze przed oczyma mam konkretne osoby. Piotra, któremu się rozpadła rodzina i wylądował na bruku. Magdę, która nie dawała sobie rady i pogrążyła się w alkoholizmie.

To są historie konkretnych osób, które w pewnym momencie swojego życia natrafiły na mnie.

Co jest najtrudniejsze w pomaganiu? Pozyskanie pieniędzy, wolontariuszy, czy dotarcie do samych potrzebujących?

Pomimo mnogości środków finansowych i narzędzi pomocy, którymi dysponujemy, tak naprawdę najważniejszy jest człowiek. Czy to w przypadku „Gorącego patrolu”, w ramach którego pomagamy bezdomnym, czy wspierania resocjalizacji więźniów w projekcie „Nowa Droga” , trzeba odnaleźć ludzi, którzy nie będą bali się przekroczyć pewnej granicy i wejść w kontakt z takimi osobami. Bez udawania i bez paternalizmu.

To dzisiaj modnie nazywa się coachingiem, ale tradycja zna to pod nazwą cicerone, czyli osobą towarzyszącą. I ja staram się takim osobom towarzyszyć. Jednocześnie cieszę się, że przekonałem innych ludzi do tej formy pomocy. Najważniejsze jest nawiązanie kontaktu z drugim człowiekiem, zaproszenie innych ludzi do działania, a pieniądze są na końcu.

Gdzie uczył się ksiądz pomagania?
Pomagać nauczyłem się w domu. Rodzice wysyłali mnie z mlekiem do sąsiadów, którzy mieli siedmiu synów. To było naturalne: masz, to się podziel. Człowiek zawsze musi mieć jakieś idee.

Zbiorem ideałów zawsze była dla mnie Ewangelia, ale przełożenie jej na język współczesny, w wydaniu Jana Pawła II, było jak odkrycie gwiazdozbioru. W 1991 r. usłyszałem w Częstochowie wezwanie do budowy cywilizacji miłości. To posłanie jest nadal aktualne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski