Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leon Taraszkiewicz, żołnierz wyklęty będzie miał godny pogrzeb

Piotr Nowak
Identyfikacja szczątków „Jastrzębia” to efekt współpracy lubelskiego IPN z Urzędem Wojewódzkim
Identyfikacja szczątków „Jastrzębia” to efekt współpracy lubelskiego IPN z Urzędem Wojewódzkim Małgorzata Genca/IPN Lublin
Aresztowanie, ucieczka, a później walka z komunistami. Dla Leona Taraszkiewicza ps. „Jastrząb” i jego żołnierzy wojna nie skończyła się w 1945 roku.

W trzeci weekend lipca we Włodawie odbędą się uroczystości pogrzebowe Leona Taraszkiewicza ps. „Jastrząb”. Szczątki żołnierza podziemia niepodległościowego ekshumowali i zidentyfikowali pracownicy IPN. Wcześniej, przez prawie 70 lat, rodzina nie miała pewności, kim jest osoba spoczywająca w anonimowym grobie.

Wybuch wojny zastał 14-letniego wówczas Leona we Włodawie. Już rok później został aresztowany za posiadanie materiałów wybuchowych. Trafił na roboty przymusowe do Niemiec, później przebywał m.in. w więzieniu na Zamku w Lublinie. Jesienią 1942 r. uciekł i został siłą wcielony do oddziału partyzanckiego Armii Czerwonej. Po „wyzwoleniu” Lubelszczyzny nie zgodził się na współpracę z bezpieką i ponownie trafił na Zamek. Komunistom uciekł wiosną 1945 r. Rok później był już dowódcą oddziału WiN, z którym przeprowadził kilkadziesiąt akcji przeciwko grupom rabunkowym i komunistom.

- Jako młody człowiek potrafił pociągnąć za sobą starszych, bardziej doświadczonych ludzi. To też świadczy o sile jego charakteru - przyznaje Artur Piekarz z biura poszukiwań i identyfikacji IPN w Lublinie.

W lipcu 1946 r. w ręce żołnierzy „Jastrzębia” wpadła rodzina Bolesława Bieruta. Siostra ówczesnego prezydenta Krajowej Rady Narodowej przebywała w niewoli przez trzy dni. Świadkowie wspominali po latach, że w areszcie nie spotkały jej większe represje. Do najcięższych należał nakaz śpiewania pieśni religijnych. W kolejnych miesiącach walki podziemia niepodległościowego z komunistami stawały się coraz cięższe. 3 stycznia 1947 r. „Jastrząb” został postrzelony w czasie potyczki z KBW w Siemieniu koło Parczewa. Zmarł w wieku 22 lat. Miejscowi konspiratorzy pochowali go na tamtejszym cmentarzu. Przez lata na jego mogile znajdowała się tabliczka z imieniem „Leo”. To była jedyna wskazówka o pochowanym żołnierzu.

- Przypuszczaliśmy, że to jest mogiła „Jastrzębia” i pod koniec listopada ubiegłego roku zostały z niej ekshumowane szczątki. Nasi pracownicy dokonali identyfikacji DNA. Materiał porównawczy otrzymaliśmy od żyjącej siostry Leona - mówi Marcin Krzysztofik, pełniący obowiązki dyrektora lubelskiego IPN. Inicjatorem ekshumacji była rodzina Leona i społeczność Włodawy. - „Jastrząb” był legendarnym żołnierzem niezłomnym w okresie okupacji sowieckiej po drugiej wojnie światowej i upamiętnienie jego bohaterstwa to przywracanie godności państwu polskiemu, które tę godność straciło traktując swoich bohaterów jak największych bandytów - mówi Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.

Uroczystości pogrzebowe Leona Taraszkiewicza ps. „Jastrząb” rozpoczną się 15 lipca i potrwają jeszcze następnego dnia. W niedzielę odbędzie się uroczyste nabożeństwo w kościele św. Ludwika we Włodawie. Następnie kondukt pogrzebowy przejdzie na cmentarz wojskowy.

**"Mistrzowie kibicowania". Szwedzi przeszli przez Lublin (ZDJĘCIA, WIDEO)
Podniebny spacer po dzielnicy Rury (ZDJĘCIA Z DRONA)
“Chęć na Pięć”: 636 biegaczy dotarło do mety na Czechowie (ZDJĘCIA)
Pikieta w obronie Puszczy Białowieskiej. Chcą lasu, a nie fabryki desek (ZDJĘCIA, WIDEO)

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski