LEP: Medycy z Lublina najgorsi w kraju

Najlepszy stażysta z Lublina na egzaminie zdobył 178 ze 196 możliwych punktów, najgorszy 76.

LEP zdać musi każdy absolwent medycyny kończący staż podyplomowy, który chce uzyskać prawo wykonywania zawodu. Egzamin przeprowadzany jest dwa razy w roku - w lutym i wrześniu. W tej sesji w całym kraju egzamin oblało 285 stażystów, w tym 47 absolwentów lubelskiej uczelni. Egzamin zdawany był w jedenastu ośrodkach w kraju.

Aby dostać się na wymarzoną specjalizację, trzeba zdobyć jak najwięcej punktów. Stażyści z Lublina mają więc dużo mniejsze szanse na wybór obleganych specjalizacji, niż na przykład lekarze z Poznania, którzy średnio zdobyli 141,34 punktów.

Niestety, to nie pierwszy tak słaby wynik lubelskich absolwentów. W trzech poprzednich sesjach gorzej wypadła tylko uczelnia w Białymstoku. Teraz UM znalazł się na końcu listy. A jeszcze 2,5 roku temu lublinianie byli najlepsi w kraju.

Niewiele lepiej na egzaminie wypadli lekarze posiadający prawo wykonywania zawodu. Tu gorsze od Lublina były ośrodki ze Szczecina i Białegostoku.

Władze Uniwersytetu Medycznego zapewniają, że postarają się poprawić statystyki. - Wynik LEP-u to sprawa złożona. Co istotne, o lokatach poszczególnych uczelni decydują często kilkupunktowe różnice. Duże znaczenie ma stan wiedzy zdających, stopień mobilizacji przed egzaminem absolwentów, być może i jakość kształcenia, czemu zechcemy się uważnie przyjrzeć - mówi Andrzej Drop, rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. - Wkrótce rozpocznie pracę powołany przeze mnie zespół, który oceni kilkuletnie wyniki naszych absolwentów. Mam świadomość, że wielu świeżo kreowanych absolwentów nie zawsze przystępuje do tego egzaminu z ugruntowaną wiedzą, niektórzy, gdy wrzesień się zbliża, przerywają podyplomowe wakacje, aby niejako z marszu podejść do egzaminu. Bardzo poważnie rozważamy zorganizowanie kursów doskonalących wiedzę.