Na wysłanym przez Czytelniczkę filmiku widać, jak zwierze biegnie środkiem ruchliwej drogi. Jak to możliwe, że łoś znalazł się w tym miejscu?
- Wszystkie drogi są budowane zgodnie z postanowieniami decyzji środowiskowych. Zanim droga powstanie prowadzi się inwentaryzację zwierząt, która ma na celu wykazanie, jakie gatunki zamieszkują dany teren. Zgodnie z tą wiedzą budowane są mniejsze lub większe tunele - tłumaczył Szymon Piechowiak, rzecznik prasowy GDDKiA. - Niestety, zawsze problematyczne pozostają węzły, których nie ma możliwości odpowiednio zabezpieczyć i zwierzę może tamtędy dostać się na trasę, a potem iść wzdłuż drogi. Nie zawsze mamy pewność, w jaki sposób łoś, sarna lub zając dostają się na daną drogę. Prowadzimy monitoring i czasem widać, że pomimo zabezpieczeń, zwierzęta przeskakują barierki – tłumaczy.
- Nie mieliśmy zgłoszenia w tej konkretnej sprawie - dodaje Łukasz Minkiewicz, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.
I tłumaczy, że aby zapobiegać wchodzeniu zwierząt na trasy ekspresowe budowane są ogrodzenia, które na bieżąco są monitorowane, konserwowane i uszczelniane.
- Służby na co dzień sprawdzają stan tych zabezpieczeń. Jeśli stwierdzone zostaną ubytki, są one naprawiane. Mimo wszystko zdarza się jednak niestety, że zwierzę wejdzie na drogę np. w rejonie węzła drogowego, gdzie ogrodzenia nie mają ciągłości. Apelujemy więc do kierowców o zachowanie ostrożności zwłaszcza przy terenach zalesionych i właśnie w okolicach węzłów - zaznacza Minkiewicz.
Łoś spaceruje po Lublinie! Mieszkańcy alarmują Straż Miejską...
Potencjalne zderzenie z łosiem, który waży kilkaset kilogramów, może zakończyć się nie tylko zniszczeniem samochodu, ale nawet śmiercią kierowcy. Co w takim razie robić, gdy zauważymy zwierzę na ruchliwej drodze?
- Na pewno nie wolno trąbić lub próbować spłoszyć go światłami. Zwierzę w takiej sytuacji jest wystarczająco przestraszone, nie dokładajmy mu jeszcze stresu. Należy też zadzwonić na naszą infolinię 19111 i poinformować nas o zdarzeniu. Wówczas wysyłamy na miejsce patrol, który zabezpiecza teren i próbuje przepłoszyć zwierze tak, aby nie stwarzało zagrożenia dla kierowców – wyjaśnia Szymon Piechowiak.
- 13 dzieci utonęło w Wiśle. Tragedia nadal budzi emocje
- Zmiany personalne w archidiecezji lubelskiej
- Tragiczny wypadek w Łęcznej. Nie żyje młoda kobieta
- Podtopienia w miejscowości Olbięcin. Zobacz zdjęcia
- Zobacz szczęśliwców, którzy na żywo obejrzeli mecz Motoru
- Rwący potok w ogródku restauracyjnym. Ulewy w całym regionie
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?