Lubelscy politycy komentują wyniki wyborów prezydenckich. „Brawo Lubelszczyzna"

Jestem niezmiernie szczęśliwy z tego wyniku. Różnica jest stosunkowo niewielka, choć wyraźna. Biorąc pod uwagę niespotykanie wysoką frekwencję, wynik daje prezydentowi Dudzie silny mandat do rządzenia krajem. Ten wynik oznacza też stabilizację polityczną, co bardzo ważne dla Polski zwłaszcza kiedy stoimy w obliczu walki ze skutkami koronawirusa. Dobrze się stało, że wygrał Duda i nie będziemy musieli teraz eksperymentować z kohabitacją. Prezydent Andrzej Duda dał już sygnał, że stawia sobie za cel zasypywanie podziałów między Polakami, sprawianie, żeby nie były one aż tak silne. Ale jest tutaj też duża rola opozycji, która musi odejść od hasła opozycji totalnej.

Jan Kathak, poseł PiS z województwa lubelskiego napisał na Twitterze: „Mam przeczucie że dla Rafała Trzaskowskiego większym problemem od porażki w wyborach jest to, że nadal jest Prezydentem Warszawy. Panie Rafale. Obietnice same się nie spełnią". I w innym wpisie: „Te wybory to również ostateczne zwycięstwo Prezesa Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem. Tusk został przez Trzaskowskiego definitywnie odesłany na emeryturę, a Prezes Kaczyński jest przywódcą obozu, który rządzi i wygrywa kolejne wybory. Różnica kilkudziesięciu klas."

„Brawo Lubelszczyzna" - napisał na Twitterze poseł Przemysław Czarnek pokazując wyniki wyborów z części naszego regionu.
„Dziękuję mieszkańcom woj. lubelskiego! Jesteście wspaniali" - dodał poseł PiS Sylwester Tułajew.

Od początku przewidywaliśmy, że różnica między kandydatami będzie niewielka, do końca walczyliśmy o zwycięstwo. Ale ta walka była nierówna. Pamiętajmy, że obecny prezydent miał ogromne wsparcie m.in. publicznych mediów, a także rządu. Przypomnę wręczanie samorządowcom czeków bez pokrycia na inwestycje lokalne, co było typową zagrywką PR-ową. Zabrakło też czasu, kampania naszego kandydata trwała krótko. Dlatego Rafał Trzaskowski nie odwiedził wielu zaplanowanych miejsc, poza tym musiał pełnić obowiązki prezydenta Warszawy i wracać do stolicy odwołując czy przekładając spotkania.
Docierają też do nas informacje o różnych incydentach wyborczych, które mogły wpłynąć niekorzystnie na wynik naszego kandydata. Młodzi ludzie głosowali na Rafała Trzaskowskiego, co jest obiecujące.

Wyniki wyborów po raz kolejny zarysowały wyraźny podział Polski i Polaków. Zarówno jeden, jak i drugi kandydat grali na ten podział, nie tylko zresztą przy tych wyborach. Szacunek dla Rafała Trzaskowskiego za wynik, bo w wielu województwach jest nawet zwycięski. Natomiast na pewno Rafał Trzaskowski był kandydatem, przeciwko któremu PiS-owi łatwo było wytoczyć pewne zarzuty, które funkcjonują w tej retoryce podziału.
Przed nami recesja związana ze skutkami pandemii. Z jednej strony to więc może dobrze, że wygrał Andrzej Duda – w razie niepowodzeń, partia rządząca nie będzie mogła się tłumaczyć, że jej działania blokuje prezydent.
Z drugiej strony szkoda mi Polski - jak powiedział kiedyś Jarosław Kaczyński, będąc jeszcze w opozycji, demokracja nie znosi monopolu. I tu się z nim zgadzam.