Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelskie: Biblioteki pedagogiczne do wzięcia, ale nikt ich nie chce

Agnieszka Ciekot
Lubelskie: Biblioteki do wzięcia, ale nikt ich nie chce
Lubelskie: Biblioteki do wzięcia, ale nikt ich nie chce Agnieszka Ciekot
Urząd Marszałkowski chce się pozbyć ośmiu filii lubelskiej biblioteki pedagogicznej. Miałyby je przejąć powiaty lub gminy, ale one nie kwapią się do brania na swoje barki kolejnych zadań. Bibliotekarze obawiają się o swoją przyszłość,

- W grudniu mieliśmy obchodzić 60-lecie działalności, ale tego jubileuszu chyba nie doczekamy, bo chcą nas zlikwidować - powiadomili nas o sprawie bibliotekarze pracujący w filiach Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej, rozsianych po całej Lubelszczyźnie.

- Na razie nie zapadły żadne decyzje. Prowadzimy rozmowy ze starostami. I nie ma mowy o żadnej likwidacji, wyrzucaniu ludzi na bruk i niszczeniu księgozbioru - uspokaja Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka województwa lubelskiego. - Jeżeli coś się zmieni, to organ prowadzący bibliotekę i szyld - dodaje.

Sprawa dotyczy ośmiu filii Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej im. KEN w Lublinie, które działają w: Puławach, Rykach, Bełżycach, Lubartowie, Kraśniku, Janowie Lubelskim, Opolu Lubelskim i Bychawie.

- Utrata pracy jest dla nas bardzo realna dlatego, że jest wniosek pani dyrektor o likwidacji ośmiu filii - mówi Stanisława Wnuk, kierownik kraśnickiej filii biblioteki pedagogicznej. - Osoby, które pracują w naszych bibliotekach to są w większości osoby w wieku przed-emerytalnym. - A przecież wiadomo jak trudno w takim wieku znaleźć pracę - dodaje jej koleżanka z Opola Lubelskiego.
Jak przyznają urzędnicy marszałka, cała ta sytuacja wynika z nowego rozporządzenia ministra edukacji. Zgodnie z nim, biblioteki pedagogiczne miałyby przejść pod opiekę lokalnych centrów rozwoju edukacji, które z kolei miałyby podlegać starostom. Problem w tym, że centra jeszcze nie powstały i nie wiadomo kiedy do tego dojdzie.

- O przejęciu przez nas biblioteki pedagogicznej nic nie wiem. Nie było to poruszane jeszcze na zarządzie. Tak naprawdę, to nie każdy chce, aby dokładać mu nowe zadania bez zabezpieczenia finansowania - mówi Jacek Zalewski, wicestarosta lubartowski.
Jak zapowiada rzeczniczka marszałka, jeśli powiaty nie będą chciały przejąć filii marszałek wystąpi z propozycją do gmin. Ale i tu na aplauz nie ma co liczyć. - Gminy też mają skromne budżety i nie jest im łatwo realizować zadania obowiązkowe. Ale nawet nie myślą, aby przerzucać je na inne samorządy - podkreśla Piotr Szczucki, zastępca burmistrza Opola Lubelskiego.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski