W placówkach oświatowych województwa lubelskiego zanotowano siedem przypadków molestowania uczniów przez nauczycieli. Urzędnicy uprzedzają, że doniesienia te były zgłaszane na przestrzeni ostatnich kilku lat. Są nieliczne, większość od razu trafiła do prokuratury.
W każdym przypadku sprawcami byli mężczyźni uczący różnych przedmiotów. - Wśród nich był też ksiądz katecheta. Ukarano go wydaleniem z zawodu nauczycielskiego - wyjaśnia Jolanta Misiak, dyr. Wydziału Strategii i Analiz lubelskiego kuratorium.
Sprawę innego katechety, z Terespola, podejrzewanego o tzw. inne czynności seksualne wobec 16-letniej uczennicy, umorzono w kwietniu tego roku. Komisja dyscyplinarna ukarała go naganą z ostrzeżeniem.
- Katecheta miał wysyłać uczennicy SMS-y, całować ją i łapać za kolano. Sprawę zbadano bardzo dogłębnie, ponieważ podejrzewano, że katecheta groźbą lub podstępem wabi dziewczynę. Oskarżenia jednak się nie potwierdziły - informuje Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Pod koniec września tego roku zapadł nieprawomocny wyrok w sprawie Wiesława M., emerytowanego nauczyciela z Lublina. Mężczyzna miał molestować trzyletniego chłopca, jego rówieśniczkę oraz 11-letnią dziewczynkę. W ramach kary zlecono oskarżonemu trzy lata tzw. systemu terapeutycznego.
Wśród zgłoszeń, które trafiają do rzeczników dyscyplinarnych nauczycieli, pojawiają się zarówno zachowania pedofilskie, jak i liczne akty przemocy wobec dzieci i młodzieży. W wielu przypadkach interweniują rodzice, których dzieci doznały krzywdy.
Do lubelskiego kuratorium wpłynęły dwa zgłoszenia dotyczące księży katechetów stosujących kary cielesne wobec uczniów. Obaj dostali naganę z ostrzeżeniem. W jednym z liceów w regionie nauczyciel w trakcie odpytywania uczennicy w klasie poklepywał ją po pośladkach. W innej placówce zdenerwowana nauczycielka miała rzucić w ucznia kluczami. Trafiła go w twarz.
W jednym z domów dziecka opiekunka zepchnęła dziecko ze schodów. Tłumaczyła później, że chciała, by się pośpieszyło i nie spóźniło się na zajęcia. W innym ośrodku jedna z opiekunek bez powodu szarpała dzieci za uszy i zmuszała do wyczerpujących ćwiczeń fizycznych.
Zdaniem urzędników, to może być wierzchołek góry lodowej. Sytuacje te są na tyle kłopotliwe, iż szczegóły bulwersujących zachowań nauczycieli kuratorium woli zachować dla siebie. Podobnie jest w przypadku molestowania. O tym, jaka jest ich skala w całym kraju dowiemy się niebawem. MEN zbiera dane z kuratoriów do 15 listopada.
Akcja ministerstwa to odpowiedź na wniosek Klubu Poselskiego "Twój Ruch". Posłowie domagali się, aby sprawdzono zjawisko pedofilii wśród księży i katechetów w szkołach. MEN postanowiło jednak, że zbierze dane o wszystkich nauczycielach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?