- Cyfry są nieubłagane, pokazują, że z finansami Lublina jest źle - ocenia Piotr Kowalczyk (PiS), przewodniczący Rady Miasta Lublin.
Lublin znalazł się na szóstej pozycji wśród 15 ujętych w zestawianiu aglomeracji. Wypadliśmy gorzej niż Rzeszów (12. lokata z kwotą 1113,6 zł) czy Białystok (14. miejsce i kwota 943,2 zł).
Ratusz uspokaja. - Zadłużenie utrzymuje się na bezpiecznym poziomie - przekonuje Irena Szumlak, skarbnik Lublina. I tłumaczy, że przeliczenie długu na jednego mieszkańca nie pokazuje stanu miejskiej kasy. - Dla nas takim wskaźnikiem jest procent zadłużenia w stosunku do dochodów. Maksymalnie może on sięgnąć 60 proc. W Lublinie na koniec tego roku nie powinien przekroczyć 55 proc.
Tegoroczne dochody miasta mają wynieść 1,3 mld zł. - Gdy Adam Wasilewski wraz z ekipą Platformy Obywatelskiej obejmował władzę, wskaźnik zadłużenia wynosił 21 proc. - przypomina Kowalczyk.
Wzrost zadłużenia ratusz tłumaczy wydatkami na inwestycje. - Trudno w to uwierzyć, bo tych inwestycji nie widać, pieniądze zostały przejedzone - przekonuje Kowalczyk. A Szumlak wylicza: - Przedłużenie ul. Krańcowej, hala sportowa i basen przy szkole przy ul. Podzamcze, przebudowa gmachu Centrum Kultury i Teatru Starego.
Najwyższe miejsce w rankingu MF zajął Wrocław (2796,9 zł na mieszkańca).
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?