Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma zarzuty, nadal pracuje na lotnisku w Świdniku

DUN
Budowa lotniska w Świdniku
Budowa lotniska w Świdniku Tomek Koryszko/archiwum
Andrzej G., były komendant wojewódzki straży pożarnej, na którym ciążą prokuratorskie zarzuty, choć oficjalnie zwolniony z Portu Lotniczego, wciąż tam pracuje. Spółka zapewnia, że tylko do czasu zatrudnienia nowego szefa lotniskowych strażaków.

Andrzej G. jest oskarżony o przekroczenie uprawnień dla pozyskania korzyści majątkowej. Prokuratura zarzuciła mu, że swoich podwładnych traktował jak tanią siłę roboczą - mieli pracować przy budowie jego domu w czasie służby. Andrzej G. nie przyznaje się do winy.

Czytaj więcej o budowie lotniska w Świdniku

W ub.r. G. rozpoczął pracę w PLL. Był koordynatorem ds. straży pożarnej i bezpieczeństwa. Władze portu podkreślały, że o zatrudnieniu G. zdecydowały "wykształcenie, wiedza i doświadczenie", a Andrzej G. "nie został skazany, więc jest niewinny". Jednak po tym, jak zatrudnienie skrytykowały media, a władze Lublina zapowiedziały interwencję, władze spółki pod koniec stycznia zwolniły Andrzeja G. Rzecznik PLL tłumaczył wtedy, że chodziło m.in. o ochronę wizerunku spółki.

Okazuje się, że G. wciąż pracuje w porcie. - Jest zatrudniony na umowę-zlecenie do czasu powołania nowego komendanta lotniskowej służby ratowniczo--gaśniczej. - Na to stanowisko ogłosiliśmy już nabór - wyjaśnia Piotr Jankowski, rzecznik spółki. - Pan G. prowadził przygotowania do działania służby, zajmował się też m.in. przetargami na zakup sprzętu ratowniczo-gaśniczego. Zależało nam, aby kontynuowano te prace zanim zatrudnimy nowego komendanta.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski