Miasto wręczyło medale zasłużonym dla piłki ręcznej w Lublinie. Nie o wszystkich jednak pamiętano

W imieniu prezydenta Krzysztofa Żuka medale Unii Lubelskiej wręczył zastępca Mariusz Banach. Podczas przerwy meczu Polska - Litwa, na środku parkietu hali Globus, uhonorowani zostali Andrzej Kraśnicki (prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce), Zygmunt Dobrzyński (prezes honorowy Lubelskiego Związku Piłki Ręcznej), Bogusław Trojan (komisarz rozgrywek ZPRP), Monika Marzec, Sabina Włodek, Iwona Gajowiak, Krzysztof Krawczyk, Ryszard Skowroński, Waldemar Czubala i Mieczysław Granda.

- Na wniosek dyrektora wydziału sportu zostało wręczonych 12 medali - sportowcom, trenerom, szkoleniowcom i działaczom, za zasługi na rzecz rozwoju i promocji piłki ręcznej oraz działalność służącą popularyzacji aktywności fizycznej i wzorową współpracę ze środowiskiem sportowym Lublina - informuje biuro prasowe ratusza.

Osoby do wyróżnienia medalem wybrał dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki UM Lublin, Jakub Kosowski. Radny Leszek Daniewski zwrócił uwagę, że miasto nie pamiętało o wszystkich. - Obok mnie siedział bardzo skromny człowiek, którego niedawno nagradzaliśmy na forum rady miasta za mistrzostwo Polski juniorek i nie rozumiałem dlaczego nie został poproszony na środek. Bardzo przykro mi się zrobiło - twierdzi Daniewski.

Radny mówi o Tadeuszu Więcku, prezesie i trenerze UKS Roxa Lublin, który w tym roku z zespołem juniorek młodszych wywalczył mistrzostwo Polski. To pierwszy tak duży sukces w lubelskiej młodzieżowej piłce ręcznej od wielu lat. Ale brakiem swojego nazwiska na liście przygotowanej przez wydział sportu Więcek nie jest zdziwiony.

- Nie jestem zaskoczony tym, że nie otrzymałem medalu, ponieważ należę do osób, które walczą o każdy grosz dla klubu i zawodniczek. Zależy mi, żeby mieć środki na szkolenie, wyjazdy na obozy i móc to zapewnić, jak największej liczbie dzieci. Obecnie w klubie trenuje ponad sto zawodniczek - twierdzi Więcek, związany z lubelską piłką ręczną od 1983 roku. W tym czasie jego zespoły zdobywały medale mistrzostw Polski, a jedną z jego podopiecznych była Kinga Byzdra (dzisiaj Achruk), obecnie podstawowa zawodniczka reprezentacji Polski.

- Dziwie się, że w tym sporcie tak daleko ingeruje polityka - zwraca uwagę radny Daniewski. - Tadeusz Więcek jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najskromniejszych trenerów. Nie rozumiem, dlaczego ten człowiek nie został uhonorowany razem z innymi osobami. Naprawdę przykro mi było siedzieć przy tym człowieku, znając jego działalność praktycznie od podszewki. To człowiek piłki ręcznej i nie dostał wyróżnienia podczas tak ważnego wydarzenia - kontynuuje Daniewski.

Tadeusz Więcek nie był jedyną osobą pominiętą przez Wydział Sportu i Turystyki. Wyróżnienia nie otrzymał także Henryk Grundszok, trener który w 1993 roku awansował z MKS Lublin do pierwszej ligi (obecnej PGNiG Superligi) i tym samym zapoczątkował, trwające do dzisiaj, złote lata lubelskiego szczypiorniaka. Henryk Grundszok był wychowawcą wielu znakomitych zawodniczek i autorem sukcesów w rozgrywkach młodzieżowych.

- Nie pierwszy raz o mnie nie pamiętano. Trochę głupio, gdy młodsi i mniej zasłużeni zostają wyróżnieni, ale zdążyłem się do tego przyzwyczaić - nie ukrywa Grundszok, który z piłką ręczną w Lublinie związany był przez blisko 40 lat i w tym czasie jego drużyny zdobyły m.in. pięć medali mistrzostw Polski w kategoriach młodzieżowych.

- O medale mogą wnioskować różne osoby, natomiast później kancelaria i finalnie pan prezydent podejmuje decyzje o przyznaniu bądź nie, danego wyróżnienia - tłumaczy Jakub Kosowski, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki. - Jest bardzo duża grupa trenerów piłki ręcznej i z tej grupy zostały zgłoszone przez wydział sportu osoby, które mają największe osiągnięcia biorąc pod uwagę całą dotychczasową karierę sportową - dodaje.