Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Sławina nie chcą anteny telefonii komórkowej obok domów

Aleksandra Dunajska
Jacek Babicz
Mieszkańcy Sławina sprzeciwiają się istnieniu anteny telefonii komórkowej na dachu hotelu obok ich domów. Uważają, że powstała niezgodnie z przepisami budowlanymi. Ratusz twierdzi, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Ale jednocześnie kilka lat temu nie pozwolił na postawienie w tym miejscu masztu telefonii.

Nowy hotel u zbiegu ul. Willowej i Sławinkowskiej w Lublinie powstał pod koniec ub. r. Wkrótce na jego dachu stanęła antena telefonii komórkowej. - Nikt nie pytał nas o opinię, nawet nas nie poinformowano. Naszym zdaniem maszt stanął tu niezgodnie z prawem budowlanym, choćby dlatego, że przekracza obowiązującą w okolicy wysokość zabudowy - wylicza mieszkanka jednej z okolicznych uliczek. - Anteny powinny być budowane w oddaleniu od domów. Domagamy się wyjaśnień dlaczego władze miasta pozwoliły ją postawić w środku osiedla zakłócając tym samym jego willowy charakter? Kupowaliśmy tu drogie działki bo to miał być obszar chroniony przed tego rodzaju budowlami. Teraz nasze nieruchomości straciły na wartości - dodaje .

Urzędnicy tłumaczą, że niewiele mieli do powiedzenia. - Zgodnie z przepisami tego rodzaju antena nie wymaga pozwolenia na budowę. Inwestor dokonuje tylko zgłoszenia, a my mamy 30 dni żeby ewentualnie odmówić jego przyjęcia. W tym wypadku nie było ku temu przesłanek prawnych, więc nie mogliśmy wydać decyzji o wniesieniu sprzeciwu w stosunku do planowanych robót - tłumaczy Mirosław Hagemejer, dyr. Wydziału Architektury i Budownictwa UM_Lublin.

Kazimierz Kajak, mieszkaniec ul. Kaskadowej, który kilka lat temu przewodniczył komitetowi walczącemu z masztem mającym stanąć na jego ulicy, a teraz wspiera mieszkańców w sprawie anteny na hotelu, jest innego zdania: - Sądy wielokrotnie orzekały w takich przypadkach stwierdzając, że na budowę stacji bazowych telefonii komórkowych wymagane jest pozwolenie na budowę - twierdzi. - Zgodnie z przepisami antena o mocy takiej jak ta przy Sławinkowskiej powinna być oddalona od zabudowań o co najmniej 150 metrów - uważa.

Najciekawsze jest jednak, że wcześniej w tym samym miejscu inwestor chciał postawić maszt telefonii komórkowej - od podstaw, na ziemi. Taka budowla wymaga jednak pozwolenia na budowę. Wówczas ratusz nie chciał go udzielić. Sprawa trafiła do sądu. W tym czasie inwestor zgłosił roboty budowlane i zamontował konstrukcję pod antenę na hotelu - już bez pozwolenia. Czy to nie absurd?

- Tak są sformułowane przepisy - stwierdza dyr. Hagemejer. - Lobby telekomunikacyjne w naszym kraju jest silne. Np. ustawa z 2010 r. o wspieraniu rozwoju usług telekomunikacyjnych zabrania np. umieszczania w planach zagospodarowania zapisów, uniemożliwiających lokowanie inwestycji z zakresu łączności publicznej - dodaje.

Mieszkańcy nie zamierzają się jednak poddawać. - Antena musi zniknąć - mówią. Tydzień temu zorganizowali spotkanie i powołali społeczny komitet. Chcą się spotkać z prezydentem.

Z właścicielem hotelu nie udało nam się w środę skontaktować.

Czy Twoim zdaniem sprzeciw mieszkańców jest słuszny?

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski