Podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej mogły już w poprzedniej kolejce zapewnić sobie wicemistrzostwo Polski. Horror w Lublinie i porażka po rzutach karnych z KPR Gminy Kobierzyce spowodowała, że kwestia wywalczenia srebrnych medali nadal pozostaje sprawą otwartą.
Aktualnie zespół z „Koziego Grodu” ma punkt przewagi nad trzecimi w tabeli „Kobierkami”. Jednak w środowy wieczór czeka lublinianki niezwykle ciężki bój z Zagłębiem. Co prawda „Miedziowe” już wcześniej zapewniły sobie mistrzowski tytuł, ale z całą pewnością nie będą chciały ułatwiać zadania swoim odwiecznym rywalkom.
- Nie da się ukryć, że mecz w Lubinie będzie bardzo ciężki - zaznacza Daria Szynkaruk, kapitan MKS-u FunFloor. - Zagłębie ma naprawdę super sezon. To tegoroczny mistrz Polski. Będzie tym trudniej, że gramy u nich. Nic nie jest przesądzone i na pewno nie jesteśmy w komfortowej sytuacji. Wszystko może się jednak wydarzyć - dodaje.
22-krotne mistrzynie kraju, aby być pewne utrzymania drugiej pozycji, muszą wygrać na Dolnym Śląsku w regulaminowym czasie gry. Jeżeli tak się nie stanie, wówczas będą liczyć jeszcze na potknięcie kobierzyczanek w domowym starciu z MKS-em PR Urbis Gniezno (oba spotkania rozpoczną się o godzinie 20).
Ten drugi scenariusz jest raczej mało prawdopodobny, więc lublinianki muszą zrobić wszystko, żeby zdobyć komplet punktów w potyczce z Zagłębiem.
- Liga się jeszcze nie skończyła. Mamy jeszcze jeden mecz. To jest sport. KPR ma swoje zawody, my gramy swoje zawody. Musimy to po prostu ugryźć i do końca pokazać charakter - tłumaczy trenerka Edyta Majdzińska.
W trwającej kampanii team Edyty Majdzińskiej czterokrotnie mierzył się już z Zagłębiem. 31 października ubiegłego roku, MKS pomimo ambitnej walki, musiał uznać we własnej hali wyższość mistrzyń Polski, ulegając 24:27. Z kolei 14 lutego lubelskie szczypiornistki przerwały dwuletnią serię porażek z drużyną trenerki Bożeny Karkut, pokonując na wyjeździe lubinianki po serii rzutów karnych.
21 kwietnia biało-zielone ponownie przegrały u siebie ligową konfrontację z Zagłębiem 23:27. 5 maja MKS został natomiast rozbity w Kaliszu przez „Miedziowe” 29:18, w finale Orlen Pucharu Polski.
Złote medale lubinianki zapewniły sobie na pięć serii przed końcem rozgrywek, wygrywając w… Lublinie. „Miedziowe” wypracowały sobie olbrzymią przewagę nad resztą stawki - 14 punktów nad zespołem MKS-u i 15 nad drużyną z Kobierzyc.
- Mamy jeszcze jeden mecz. Ja wierzę, że go wygramy i to my będziemy miały srebro - mówi Paulina Wdowiak, bramkarka MKS.
Po środowym spotkaniu odbędzie się koronacja mistrzyń Polski oraz wręczenie złotych medali. Najlepsze zawodniczki sezonu otrzymają także nagrody indywidualne, „Gladiatory”.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?