Biało-zielone przegrały trzy ostatnie spotkania ligowe z rzędu. Podopieczne Kima Rasmussena musiały uznać wyższość Piotrcovii Piotrków Trybunalski, MKS Zagłębia Lubin i KPR-u Gminy Kobierzyce. W Lidze Europejskiej EHF wciąż są jednak niepokonane. Po remisie wywalczonym w Turcji z GSK Kastamonu Belediyesi i wygranej we własnej hali z rosyjskim HC Łada Togliatti plasują się na pierwszym miejscu w swojej grupie. Zawodniczkom ciężko wyjaśnić, z czego wynika tak duża różnica w ich grze na arenie międzynarodowej i krajowej.
- Trudno powiedzieć czemu nie gramy w polskiej lidze na takim poziomie jak w Lidze Europejskiej. Każdy by sobie życzył, byśmy pozostały na tym poziomie na, którym jesteśmy w tym momencie. Jak byśmy znały odpowiedź na to pytanie, to już byłybyśmy do przodu - mówi na antenie Radia Centrum rozgrywająca MKS, Marta Gęga.
- To dosyć komiczna sytuacja, że lepiej idzie nam w pucharach niż w lidze. Cieszy wygrana na tym poziomie, ale jeszcze bardziej cieszy, że po przegranym meczu nie wpadłyśmy w większy dół. Podniosłyśmy się z tego. Mam nadzieję, że pozbędziemy się ligowej "zadyszki". Jest dużo spotkań do końca. Nie chcę, by kibice tracili w nas wiarę - dodaje w rozmowie z klubowymi mediami najskuteczniejsza zawodniczka MKS w starciu z Rosjankami, Natalia Nosek.
Lublinianki po serii słabych występów plasują się na ostatnim miejscu podium PGNiG Superligi Kobiet. Strata do liderek z Lubina, które rozegrały jeden mecz więcej, wynosi już dziesięć punktów. Dystans do drugiego KPR-u Gminy Kobierzyce jest o połowę mniejszy. Tuż za plecami biało-zielonych czają się szczypiornistki z Piotrkowa Trybunalskiego. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego tracą do mistrzyń Polski tylko jeden punkt. Zawodniczki z Lublina wierzą jednak, że wciąż są w stanie obronić tytuł.
- Mam ogromną nadzieję, że przeniesiemy tę dobrą dyspozycję na polską ligę. Przed nami jeszcze sporo meczów. Dalej będziemy walczyć o mistrzostwo, bo to jest nasz cel - mówi Nosek. - Wydaje mi się, że jesteśmy na dobrej drodze, która zaprowadzi nas ku górze. Myślę, że wyszłyśmy już z tego dołka. Nie poddajemy się. Pokazujemy, że mamy tego zęba i atuty, by grać dobrze i w Polsce i Europie. Dążymy do tego, by zrealizować plan, jaki założyłyśmy sobie przed sezonem - dodaje Gęga.
Kibice szukają przyczyn słabej dyspozycji MKS-u w krajowych rozgrywkach. Często pojawiają się głosy o niskim poziomie motywacji zagranicznych zawodniczek, które nie rozumieją ciężaru gatunkowego takich spotkań jak, chociażby starcia z Zagłębiem Lubin zwane "Świętą Wojną".
- Dziewczynom z zagranicy zawsze będzie się trudniej wkomponować w obcą ligę. Oczywiście nie można im przy tym ująć żadnych atutów. Myślę, że dziewczyny, które przyszły do nas chcą się pokazać z jak najlepszej strony i starają się to robić cały czas. Dla mnie "Święta Wojna" ma ogromne znaczenie. Dla pozostałych dziewczyn z Polski też. Starałyśmy się przekazać to dziewczynom z zagranicy i sądzę, że mają jakieś poczucie tego jak bardzo istotny jest to mecz. Na pewno jednak nie tak mocne i silne jak krajowe zawodniczki - tłumaczy Gęga.
W dosyć niefortunnym dla klubu momencie wypłynęły także informacje o posezonowych rozstaniach z MKS-em. W rozgrywkach 2021/2022 nie zobaczymy już w biało-zielonych barwach Dagmary Nocuń i Aleksandry Rosiak. Więcej o odejściach lubelskich zawodniczek pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ. Marta Gęga nie jest zaskoczona tym, że jej koleżanki znalazły nowych pracodawców i życzy im jak najlepiej. - Na każdego przyjdzie czas. Dziewczyny bardzo dobrze pokazały się na mistrzostwach Europy i nie dziwię się, że takie oferty się pojawiły. Cieszę się, że z nich skorzystają. Rozwój dla nich w tym wieku jest bardzo ważny. To bardzo dobry krok w kontekście sportowej kariery - mówi rozgrywająca MKS.
Idealną okazją na ligowe przełamanie jest starcie z przedostatnim w tabeli PGNiG Superligi Kobiet EKS Startem Elbląg. Elblążanki wygrały do tej pory tylko dwa spotkania. Dodajmy, że zwycięstwa odniosły w dwóch pierwszych kolejkach. Pokonały wówczas ekipy Młynów Stoisław Koszalin i KPR Ruchu Chorzów. Od tego czasu zaliczają same porażki. W ramach ostatnich dwóch serii ligowych spotkań przegrały z ostatnimi w tabeli chorzowiankami i liderkami z Lubina. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy i Macieja Świniarskiego jednak walczą o utrzymanie w krajowej elicie i będą gospodyniami ligowej konfrontacji. To często bardzo niebezpieczna mieszanka. Warto także przypomnieć, że obydwa zespoły już raz w bieżącym sezonie stanęły naprzeciwko siebie. 10 października ubiegłego roku w hali Globus lepsze były lublinianki. Po pierwszej połowie meczu jednak przegrywały, a ostatecznie wyprzedziły rywalki zaledwie jedną bramką, wygrywając 30:29.
Mecz 11. kolejki PGNiG Superligi Kobiet: EKS Start Elbląg - MKS Perła Lublin zaplanowano na środę 20 stycznia. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 i zostanie rozegrane bez udziału kibiców. Transmisję "na żywo" przeprowadzi portal - ZOBACZ.TV.
ZOBACZ TAKŻE:
MKS Perła Lublin liderem swojej grupy w Lidze Europejskiej E...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
Ile wydajemy na aktywność fizyczną?