Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Selgros Lublin przegrywa ostatni mecz w Lidze Mistrzyń z Buducnostią Podgorica

Aneta Galek
Fot. Lukasz Kaczanowski/Kurier Lubelski/Polska Press
MKS Selgros Lublin w swoim ostatnim meczu w Lidze Mistrzyń w tym sezonie przegrał z mistrzem Czarnogóry, Buducnostią Podgorica 29:25.

Mimo porażki, lubelskie zawodniczki w Podgoricy rozegrały dobre spotkanie. W początkowych minutach pierwszej połowy mistrzynie Czarnogóry utrzymywały prowadzenie. W 17. minucie Buducnost prowadziła 9:8. Wtedy lublinianki zaczęły lepiej grać z kołem, a swoją bramkę zdobyła Joanna Szarawaga. Mistrzynie Polski grały dobrze w obronie i skutecznie w ataku. Piękną bramkę rzutem z biodra zdobyła Alesia Mihdaliova i MKS wyszedł na prowadzenie! Do przerwy sensacyjnie to lublinianki wygrywały 12:13.

Na drugą połowę zmobilizowana wyszła Buducnost i już po kilku sekundach rzuciła bramkę na 13:13. Prowadzenie Czarnogórek szybko rosło i po kilku minutach było już 15:13 dla gospodyń. Wtedy piękną bramkę po podaniu Iwony Niedźwiedź zdobyła Jessica Quintino. Po pięciu minutach drugiej połowy mistrzynie Polski przegrywały 17:14. MKS miał sporo strat oraz niecelnych podań, co przekładało się na wynik. Piłki zamiast wpadać do bramki Marty Zderić, odbijały się od słupków lub rąk bramkarki Buducnosti.

Trenerka lublinianek Sabina Włodek poprosiła o czas. Przerwa przyniosła skutek. Piękną bramkę z kontry zdobyła Jessica Quintino, której na szósty metr ryzykownie dogrywała Ekaterina Dzhukeva. Brazylijka złapała piłkę jedną ręką i pokonała bramkarkę przeciwniczek.

Dobrze na boisku spisywała się również Katarzyna Kozimur, która pojawiła się na placu gry w drugiej połowie. Udało jej się rzucić 16. bramkę dla MKS-u. Lubliniankom nie szło za to z rzutów karnych - zmarnowały ich aż trzy. W 18. minucie drugiej połowy do bramki mistrzyń Polski weszła Weronika Gawlik i od razu pięknym rzutem pokonała ją Bulatović - piłka odbiła się od obydwu słupków i wpadła do siatki.

Meczu w Podgoricy do najlepszych nie zaliczy zaś Iwona Niedźwiedź. Swoją pierwszą bramkę rozgrywająca zdobyła dopiero w 23. minucie! Na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem MKS przegrywał 29:23. Wtedy swoje czwarte trafienie zaliczyła Kozimur. W 28. minucie bramką z 10. metra Zderić pokonała jeszcze Niedźwiedź. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 29:25 dla Podgoricy.

Mimo przegranej był to dobry mecz w wykonaniu zawodniczek z Lublina. Można powiedzieć, że MKS godnie pożegnał się z Ligą Mistrzyń. Najwięcej, bo sześć bramek w lubelskiej drużynie rzuciła Jessica Quintino. W Buducnosti, która w LM broni tytułu, najskuteczniejsze były Neagu i Bulatović - rzuciły po osiem bramek.

Teraz zawodniczki czeka przerwa reprezentacyjna. Gawlik, Niedźwiedź i Kocela pojadą na zgrupowanie reprezentacji Polski, która będzie walczyć w finałach Mistrzostw Świata w Danii. W nowym roku MKS Selgros będzie zaś mierzył się w Pucharze Zdobywców Pucharów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski