Oba starcia rozegrano w systemie 2x35 minut. Zawodnicy obydwu drużyn wybiegli na murawę przy 26-stopniowym upale, co być może miało wpływ na to, co kibice zgromadzeni na trybunach oglądali na boisku.
W pierwszych 35 minutach zbyt wielu dogodnych sytuacji bramkowych nie było. Najbliżej umieszczenia piłki w siatce był gracz gospodarzy, Ronaldo Deoconu, który tuż przed przerwą trafił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Łukasza Budziłka.
W drugiej części gry trener Gonçalo Feio dokonał trzech zmian w składzie. W 55. minucie spotkania Michała Króla i Kamila Wojtkowskiego zastąpili Dariusz Kamiński i Piotr Kusiński. Chwilę później za Filipa Lubereckiego wszedł Patryk Romanowski. Bliżej zwycięstwa byli jednak nadal kielczanie. Swojej przewagi nie udokumentowali. Po końcowym gwizdku odbyła się seria jedenastek. Tę lepiej wykonywali lublinianie, którzy byli bezbłędni. Gole zdobyli Piotr Ceglarz, Kacper Wełniak, Bartosz Wolski, Mathieu Scalet oraz Filip Wójcik. Skuteczną interwencję dołożył od siebie Łukasz Budziłek i Motor wygrał 5:3.
Na kolejny sparing, który rozpoczął się po upływie kilkunastu minut, trener Feio desygnował nową jedenastkę. W bramce pojawił się Kacper Rosa, który miał coś do udowodnienia po wtorkowym zremisowanym 1:1 meczu z Jagiellonią Białystok. Golkiper żółto-biało-niebieskich popełnił wówczas błąd przy wyjściu do piłki, po którym futbolówkę w siatce umieścił Jesús Imaz. W starciu z Koroną prezentował się już zdecydowanie lepiej. Już w 8. minucie dał pierwszy pokaz swoich możliwości wybijając na rzut rożny strzał z rywali z prawej strony pola karnego. Dziesięć minut później, po uderzeniu z rzutu wolnego, kielczanie po raz kolejny zatrudnili go do pracy, ale i tym razem był bezbłędny.
Z czasem zagrażać bramce Korony zaczęli Motorowcy i wydawało się, że to oni są bliżej wygranej. W odpowiedzi z akcją w 45. minucie wyszli przeciwnicy. Początkowo Motor ją przerwał, ale już po chwili piłkę odebrali kielczanie, którzy znaleźli się w sytuacji trzech na jednego. Miłosz Strzeboński zagrał do wbiegającego w szesnastkę gości Michał Pokory, a ten strzałem po ziemi dał swojej drużynie prowadzenie.
Goście nie rezygnowali i to się opłaciło. W 56. minucie po kapitalnym zachowaniu w polu karnym Korony Kacpra Śpiewaka, gola zdobył Dariusz Kamiński (1:1), tym samym ustalając wynik spotkania.
Czekała nas druga tego dnia seria karnych. Tym razem lepsi byli w niej kielczanie. Zespół z Lublina wykorzystał tylko jedną z czterech prób.
I sparing: Korona Kielce – Motor Lublin 5:3 k, 0:0
Korona: Dziekoński (52 Forenc) – Malarczyk, Briceag, Podgórski, Łukowski (52 Czyżycki), Takáć, Shikavka, Deaconu, Nono, Trojak, Petrow. Trener: Kamil Kuzera
Motor: Budziłek – Wójcik, Szarek, Rudol, Luberecki, Scalet, Wolski, Wojtkowski, M. Król, Wełniak, Ceglarz. Trener: Gonçalo Feio
II sparing: Korona Kielce – Motor Lublin 3:1 k, 1:1 (0:0)
Bramki: Pokora 45 – Kamiński 56
Korona: Forenc (36 Mamla) – Gałązka, Kiercz (36 Jaskot), Kośmicki, Konstantyn, Przybysławski, Kucharczyk, Strzeboński, Szulc, Czyżycki (36 Turek), Pokora. Trener: Kamil Kuzera
Motor: Rosa – Staszak (46 Romanowski), Zbiciak, Magnuszewskim Palacz, Złomańczuk, Lis (53 Kisiel), R. Król, Kosior (53 Koziej), Śpiewak, Rybicki (46 Kamiński). Trener: Gonçalo Feio
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?