Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Sławinku ktoś zabija domowe psy i koty

Witold Michalak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne archiwum Polskapresse
Na Sławinku grasuje zwyrodnialec mordujący zwierzęta domowe. Przestępca podaje stworzeniom truciznę i skazuje na długą agonię. Jego ostatnią ofiarą był kilkumiesięczny szczeniak.

- Nie mam pojęcia, co takie zwierzę mogło komuś zawinić? Jak można było skazać je na takie cierpienia - mówi wstrząśnięta Magdalena Toruń-Pławska.

W ubiegłym tygodniu pani Magda zauważyła, że jej kilkumiesięczny kundelek zaczął się dziwnie zachowywać. Nie miał siły się poruszać, pluł krwią. Strasznie cierpiał. - Na początku myśleliśmy z mężem, że połknął jakiś ostry przedmiot - opowiada Czytelniczka. Pies trafił do weterynarza. Ten nie miał wątpliwości, że podano mu truciznę.

- Tę diagnozę potwierdziły później wyniki badań krwi - dodaje Magdalena Toruń-Pławska.

Czytaj nasze teksty interwencyjne na kurierlubelski.pl/interwencje

Wszystko wskazuje na to, że zwierzę zjadło truciznę na szczury. Biedne stworzenie wymiotowało krwią. Nie pomogły zastrzyki i kroplówki, w końcu padło.

Właścicielka kundelka jest załamana. Nie ma wątpliwości, że ktoś celowo zatruł jej pupila.

Pani Magdalena mieszka w domku jednorodzinnym, mówi, że nie była w stanie przez cały czas pilnować psa. Wszystko wskazuje na to, że ktoś wrzucił na teren posesji zatrutą karmę.

To była już druga wizyta truciciela pod jej domem.

- W czerwcu w podobnych okolicznościach odszedł inny mój pies. To sprawka jakiejś psychicznie chorej osoby - opowiada Czytelniczka. Jak wynika z jej ustaleń, w tym samym czasie podobny los spotkał jeszcze dwa inne czworonogi.

Czy jest szansa na ujęcie przestępcy? - Na razie nie dostaliśmy żadnego oficjalnego zgłoszenia w tej sprawie - mówi Arkadiusz Arciszewski z KWP w Lublinie.

Magdalena Toruń-Pławska zapewnia, że rozmawiała o zajściu z dzielnicowym.

- Powiedziałam mu, co się stało, ale na tym sprawa się skończyła - mówi. - Myślałam, że to wystarczy. Czytelniczka usłyszała jednak, że aby zacząć sprawę, konieczne byłoby przeprowadzenie sekcji zwłok psa.

Tego nie można darować!

Elżbieta Tarasińska z Lubelskiego Animalsa uważa, że w sprawie zatruć zwierząt konieczne jest złożenie oficjalnego zawiadomienia.

- Takiemu zwyrodnialcowi nie można odpuścić. Być może policjantom uda się ustalić, kto to robi. Poza tym samo zgłoszenie sprawy może spowodować, że truciciel przestraszy się możliwości wpadki i powstrzyma się przed kolejnymi atakami - mówi Elżbieta Tarasińska. - Ta sprawa wymaga szybkich i stanowczych działań. Wiele wskazuje na to, że za zatrucia odpowiada ktoś z sąsiedztwa tej pani. Tyle zdarzeń w jednej okolicy nie może być dziełem przypadku.

Gdyby udało się ustalić tożsamość truciciela, groziłaby mu kara dwóch lat pozbawienia wolności.

Czy to dzieło tego samego sprawcy?

To nie pierwsze przypadki trucia zwierząt domowych, o których piszemy w Kurierze.

Lublin: trawniki na LSM-ie pełne trucizny

Jesienią ubiegłego roku ujawniliśmy serię otruć zwierząt. Do większości doszło na terenie LSM oraz przy ul. Mełgiewskiej. Ktoś zabił trzy psy i trzy koty, a także kilka gołębi. Później okazało się, że do przestępstw doszło też w innej części Lublina. Udało nam się skontaktować z właścicielem podtrutej suczki z Czechowa. Tamtemu psu także podano truciznę, prawdopodobnie trutkę na szczury. Zwierzę przeżyło, ale walka o jego uratowanie trwała prawie dwa tygodnie. Przez pierwsze pięć dni leczenia stworzenie przechodziło ciągłą detoksykację organizmu. Sprawą zainteresowała się policja, która próbowała wytropić truciciela. Niestety, bezskutecznie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski