We wtorek (11.05) odbyły się konsultacje władz powiatu świdnickiego, przedstawicieli lokalnej policji oraz miejskich radnych wraz z mieszkańcami. Temat poprawienia bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ul. Kusocińskiego z ul. Olimpijczyków pojawił się w kwietniu, wtedy też świdniccy radni postanowili zareagować na liczne skargi mieszkańców os. Olimpijczyków oraz Brzeziny II.
Do ratusza wpłynęła interpelacja przygotowana przez przewodniczącego rady miasta - Włodzimierza Radka oraz radnych: Katarzynę Denis, Marcina Magiera i Mirosława Tarkowskiego w sprawie budowy sygnalizacji świetlnej na problematycznym skrzyżowaniu. Finalnie okazało się, że sytuacją będzie musiało zająć się starostwo powiatu świdnickiego, do którego należą drogi w tej części miasta.
Opinie dotyczące problemu są podzielone
Na miejscu, przedstawiciele świdnickiej policji zapewniali mieszkańców, że od 2019 r. w tym rejonie Świdnika, nie zdarzył się żaden tragiczny wypadek. Jednak to nie uspokaja osób mieszkających przy tej - jak sami określają - niebezpiecznej arterii.
- Na skrzyżowaniu najczęstsze są wymuszenia pierwszeństwa, nie było wypadków tragicznych, ale nie czekajmy na skrajne sytuacje - apelują osoby mieszkające w pobliżu skrzyżowania.
W Świdniku pojawia się jednak sporo głosów, że kolejne ograniczenia w ruchu na terenie miasta nie są potrzebne, ponieważ ruch jest nasilony tylko w określonych godzinach. Jednak świdniczanie mieszkający na os. Olimpijczyków oraz Brzeziny II nie podzielają tej opinii. - Ktoś kto nie mieszka w pobliżu tego miejsca może nie zauważać problemu. My mieszkamy tu obok, dla nas to autostrada Świdnika. Mamy tu driftowanie i wyścigi - mówią.
Władze powiatu świdnickiego szukają rozwiązania
Włodarze powiatu świdnickiego, po oględzinach nie zaprzeczają - problem jest widoczny - dla każdego kto spędzi w tej okolicy dłuższą chwilę. Wtorkowe konsultacje z mieszkańcami miały na celu znalezienie optymalnego rozwiązania;
- Jesteśmy tu, by naprawić tą sytuację - podkreśla starosta, Łukasz Reszka. - Opcji rozwiązania problemu jest kilka - dodaje.
Budowa sygnalizacji świetlnej to koszt rzędu 700 tys. zł, który przy skromnych funduszach powiatu nie jest w tym momencie możliwym do zrealizowania. Dlatego po prawie godzinnych konsultacjach władz powiatu wraz z mieszkańcami udało się wypracować kompromis. Na uliczkach dojazdowych przy niebezpiecznym skrzyżowaniu zostanie wprowadzony prawoskręt.
- Rozwiązanie to zostanie wprowadzone testowo na kilka miesięcy. Po jego ustanowieniu będziemy mieć czas na analizę. Rozwiązanie będzie uznane za optymalne, jeżeli nie otrzymamy już skarg od mieszkańców - mówi starosta.
Jak jeszcze można poprawić bezpieczeństwo w okolicach skrzyżowania?
Takie pytanie zadał radny miejski Marcin Magier w trakcie wtorkowego spotkania. Samorządowiec zauważył, że potrzebne jest wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń na przejściu znajdującym się w pobliżu, szczególnie, że uczęszczają nim dzieci chodzące do pobliskich podstawówek.
- Jeżeli nie będą naruszały one kwestii technicznych, jest to możliwe - odpowiedzieli zgodnie przedstawiciele powiatu.
O tym, od kiedy rozwiązanie to zostanie wprowadzone i czy okaże się być skuteczne, będziemy informować na bieżąco.
- Ale różnica! Aleje Racławickie i Ogród Saski na starych zdjęciach i w czasie remontu
- Lublin z lat 60. na archiwalnych zdjęciach „Kuriera". To trzeba zobaczyć!
- W niedzielę Ogrodzie Botanicznym UMCS tłumy! Nic dziwnego - jest pięknie. Zobaczcie
- Pogoda była cudowna! Niedzielny wypoczynek nad Zalewem Zemborzyckim
- Co słychać w lubelskim skansenie? Praca wre i ziemniaki już posadzone! Zobaczcie
- 11 lat temu nasz region dotknęła straszna powódź. Przypominamy wstrząsające zdjęcia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?