Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na stację paliw w Kolonii Palecznica. Surowy wyrok za spowodowanie śmierci pracownika stacji

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Magdalena J. i Damian S. przed sądem
Magdalena J. i Damian S. przed sądem Małgorzata Genca
Na 15 lat więzienia został skazany Damian S., który zaatakował pracownika stacji paliw w Kolonii Palecznica (pow. lubartowski). Pomimo hospitalizacji, 58-latek zmarł. Niższy wyrok usłyszała Magdalena J., z którą Damian S. zaplanował napad.

Przed Sądem Okręgowym w Lublinie zakończył się proces Damiana S. i Magdaleny J. Sąd uznał 17-letnią dziewczynę za winną zaplanowania napadu, a 28-latka - ataku na pracownika stacji, który skończył się śmiercią mężczyzny.

Damian S. został skazany na 15 lat, a Magdalena J. na 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo, sprawca śmierci ma zapłacić na rzecz rodziny pokrzywdzonego po 50 tys. zł, a dziewczyna - po 25 tys.

- Damian S. przyznał się do winy, wyraził skruchę i żal. Przyznał, że nie miał zamiaru zabić – przyznała sędzia uzasadniając wyrok.

Dwa ciosy w głowę, dwa w żuchwę
Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 30 listopada na 1 grudnia 2017 r. Tego dnia, Damian S., Magdalena J. i Damian D. (który kierował samochodem), ustalili plan rozboju. Najpierw udali się do Kolonii Palecznica, gdzie z kontenera ukradli pustą butlę gazową o wartości 100 zł. Następnie pojechali na stację paliw.

Magdalena J. wręczyła Damianowi S. 100 zł, po czym mężczyzna opuścił samochód, wziął trzonek od siekiery i udał się na stację. Tam zgłosił pracownikowi zamiar zakupienia butli. W momencie, kiedy 58-letni mężczyzna pochylał się, otrzymał dwa ciosy trzonkiem z drzewa lipowego, następnie dwa uderzenia w okolice żuchwy, po czym stracił przytomność. Napastnik ukradł ofierze 140 zł, po czym uciekł do samochodu.

Jak ustalili biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie, uderzenia spowodowały ciężkie obrażenia ciała. Zgon nastąpił podczas pobytu szpitalu, ale w wyniku obrażeń zadanych przez Damiana S.

Papierosy, pieniądze i butla z gazem

W toku postępowania, Magdalena J. twierdziła, że planując skok zgadzała się jedynie na uderzenie pracownika stacji po nogach. Dlatego sąd uznał, że dziewczyna odpowiada jedynie za rozbój, a nie zabójstwo.

Sąd był mniej pobłażliwy w stosunku do 28-latka. Uznał, że oskarżony przewidywał możliwość pozbawienia życia 58-latka nie w sposób bezpośredni, ale ewentualny.

Obciążające dla oskarżonych było to, że nie był to ich pierwszy konflikt z prawem. Kilka dni przed tragicznym wydarzeniem, Damian S. ukradł ze sklepu papierosy i pieniądze o wartości prawie 2 tys. zł. W tym czasie Damian D. i Magdalena J. czekali na kolegę w samochodzie.

Decyzją sądu, Damian S. pozostanie w areszcie tymczasowym. Magdalena J., w środę została zwolniona z aresztu. Z chwilą uprawomocnienia się wyroku, oboje trafią do więzienia.

Wyrok jest nieprawomocny. Stronom przysługuje prawo do apelacji.

Sprawa Damiana D., który prowadził samochód, została wyłączona do odrębnego postępowania z uwagi na wnioski z opinii biegłych psychiatrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski