Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy z lubelskiej politechniki na tropie rozwiązań z Terminatora

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Politechnika Lubelska
Cyborga T-1000 z „Terminatora 2” znamy wszyscy. Jego „ciało” miało zdolność rekonstrukcji mimo, tego że było podziurawione kulami miotanymi przez Arnolda Schwarzeneggera. Budziło to wrażenie, choć było wynikiem prac speców od efektów specjalnych. Ta fikcja może się jednak niedługo urzeczywistnić, a to dzięki naukowcom z Politechniki Lubelskiej, którzy opracowali materiał, który sam się naprawia i ma pamięć kształtu.

Materiał, który sam się naprawia to efekt kooperacji naukowców z lubelskiej politechniki (prof. Jarosław Bieniaś, prof. Barbara Surowska i dr inż. Monika Ostapiuk) z ich kolegami z Instituto Superior Técnico z Portugalii.

Materiały samonaprawiające się należą do grupy materiałów inteligentnych, które zmieniają swoje właściwości w kontrolowany sposób w odpowiedzi na działanie bodźca zewnętrznego. Mechanizm samonaprawiania się materiałów jest analogiczny do tego jaki istnieje w przyrodzie np. gojenie się skóry czy zrastanie się złamanych kości i opiera się na natychmiastowej reakcji na uszkodzenie.

– Nasz materiał składa się z warstw magnezu i kompozytu węglowo-epoksydowego, między którymi umieszczone są mikrokapsułki z substancjami potrzebnymi do naprawienia oryginalnej części. Warstwa samonaprawiająca się odbudowuje mikropęknięcia, zapobiega występowaniu zmian korozyjnych, a także stanowi warstwę izolującą – wyjaśnia mechanizm samonaprawy dr inż. Monika Ostapiuk z Katedry Inżynierii Materiałowej Politechniki Lubelskiej.

Na czym polega mikrokapsułkowanie?

– Mikrokapsułki zawierające substancje do samonaprawiania dodaje się do kompozytowej mieszanki polimerowej. W przypadku wystąpienia mikropęknięcia, kapsułka rozpada się, uwalniając substancję regenerującą. Zachodząca w wyniku tego reakcja polimeryzacji zamyka pęknięcie i zapobiega w ten sposób jego powiększaniu się – wyjaśnia dr inż. Monika Ostapiuk.

Gdzie to się przyda?

Wynalazek można zastosować tam, gdzie wykorzystywane są kompozyty. A więc w przemyśle kosmicznym, lotniczym czy motoryzacyjnym, czyli tam, gdzie wymagane są niska masa i wysoka odporność materiałów konstrukcyjnych. A jeśli chodzi o bardziej powszechne rozwiązania? - Mikrokapsułkowanie może mieć zastosowanie w zasklepieniu dziurawych butów – zaznacza Ostapiuk.

Jak zaznaczają badacze z Lublina, na razie możliwa jest naprawa mikropęknięć, ale być może uda się przystosować kapsułki do odbudowy także większych uszkodzeń. - Teraz pracujemy nad tym, żeby przyśpieszyć proces mikrokapsułkowania – wskazuje dr Monika Ostapiuk.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski