Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nejiro 2013: Daleki Wschód w Lublinie od piątku

cfvg
Postać charakterystyczna dla mangi
Postać charakterystyczna dla mangi Wikipedia.org
Żeby zrozumieć o co chodzi w czwartej edycji lubelskiego Festiwalu Kultury Dalekiego Wschodu Nejiro, która rozpocznie się 28 czerwca w Gimnazjum nr 19, trzeba opanować kilka japońskich wyrazów.

Pierwszym słowem jest samo „nejiro”. Oznacza ono w języku japońskim cytadelę. Dlaczego taka nazwa festiwalu? Ze względu na współorganizatora – Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki „Cytadela Syriusza” (to oni organizują m.in. słynny konwent Falkon), która od 2010 roku skupia fanów fantasy, science fiction i dalekowschodniej pop-kultury z Lublina i kraju.

Obecnie słowo „otaku” ma raczej pozytywne zabarwienie. Wystarczy wspomnieć, że w 2008 roku, dla promowania dorobku kulturowego własnego kraju, tak siebie określił sam premier Japonii.

Trzeba wiedzieć, że Nejiro to jedyna taka impreza po tej stronie Wisły i że w programie znalazło się około 250 wydarzeń. Wśród nich: prelekcje kulturowe, panele dyskusyjne, konkursy i turnieje, projekcje filmowe, pokazy i prezentacje, wystawa prac plastycznych i stoiska.

Warto też znać słówko „higashi”, a to dlatego, że Grupa Higashi to nazwa „pododdziału” „Cytadeli”, organizującego Neji-ro. Zastanawiające, że higashi to rodzaj suchych japońskich ciasteczek.

Teraz „otaku”, które można rozumieć jako „maniak”, „ktoś ogarnięty obsesją”. Ale drugim znaczeniem jest osoba szczególnie zainteresowana kulturą japońską (choć nie tylko), należąca do rodzaju subkultury. W samym Kraju Kwitnącej Wiśni otaku długo miało negatywny wydźwięk, także za sprawą Tsutomu Miyazakiego, zwanego „Mordercą Otaku”. Miyazaki, który został powieszony w 2008 roku za zabicie czterech dziewczynek i profanację ich zwłok, był wielkim fanem anime i horrorów, co wykorzystały media, obwiniając całą subkulturę.

Obecnie słowo „otaku” ma raczej pozytywne zabarwienie. Wystarczy wspomnieć, że w 2008 roku, dla promowania dorobku kulturowego własnego kraju, tak siebie określił sam premier Japonii.

Jak w Lublinie wygląda ta subkultura? – Przede wszystkim to naprawdę duża grupa, to osoby młode, sądzę, że w większości licealiści – mówi Krzysztof Księski z „Cytadeli Syriusza”.

No właśnie, „manga”, „anime” – dwa najważniejsze terminy. W Japonii tym drugim słowem określa się wszystkie filmy animowane; poza tym krajem „anime” to film animowany wyprodukowany w Japonii. Manga zaś to japoński komiks. I niech Was japońskie bóstwa bronią przed pomieszaniem znaczeń tych słów, bo to z miejsca zdyskredytuje Was w środowisku otaku.

Nejiro 2013, Gimnazjum nr 19, ul. Szkolna 6, 28–30 czerwca, karnet: 40 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski