Nieatrakcyjna Lubelszczyzna: Nasz region zajął przedostatnie miejsce w raporcie SGH

Pod względem atrakcyjności inwestycyjnej województwo lubelskie plasuje się na drugim miejscu od końca wśród 16 regionów.

Tak wynika z raportu przygotowanego przez Szkołę Główną Handlową na zlecenie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

W analizie pod uwagę brano m.in. rynek pracy, liczbę konsumentów, infrastrukturę techniczną, innowacyjność, które wpływają na osiąganie celów inwestora (koszty, przychody ze sprzedaży, rentowność), a tym samym - na jego decyzje o lokowaniu pieniędzy w danym regionie. Z ogólnego zestawienia wynika, że otrzymaliśmy notę F, czyli najgorszą w sześciostopniowej skali. "A" uzyskały województwa: śląskie, mazowieckie i dolnośląskie. Gorzej od nas wypadło tylko świętokrzyskie.

Podobne wnioski można wyciągnąć także z innych tego typu analiz. W ubiegłorocznym raporcie Instytutu Badań nad Gospodarską Rynkową również znaleźliśmy się na przedostatnim miejscu - przed Podlasiem. Tam wskazywano m.in. na słaby lubelski rynek zbytu, niezadowalającą infrastrukturę gospodarczą i społeczną, a także dostępność transportową. - Ta ostatnia w ostatnich latach się poprawia. Ale musimy też pamiętać, że w kolejnych latach, w kontekście rozwoju gospodarczego, będzie rosło znaczenie możliwości komunikowania się ze światem poprzez internet. Jeśli są wykwalifikowani pracownicy, a takich w naszym regionie nie brakuje, część usług można świadczyć na odległość. Dlatego regiony muszą stawiać także na rozwój dostępu do technologii umożliwiających szybką komunikację - ocenia prof. Marian Żukowski, dyrektor Instytutu Ekonomii i Zarządzania KUL.

Raport IBnGR wskazuje też na słabą aktywność województwa lubelskiego wobec inwestorów, czyli jego "zdolność do kreowania wizerunku regionu, a także stworzenia przez władze samorządowe dobrego klimatu dla inwestycji". Pod tym względem zajęliśmy 14. miejsce w kraju.

- Pracujemy nad coraz większą profesjonalizacją obsługi inwestorów w regionie, zarówno na poziomie województwa, jak i poszczególnych gmin - podkreśla Artur Habza, dyr. Departamentu Gospodarki i Innowacji Urzędu Marszałkowskiego. - Np. pracownicy Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera muszą znać biegle co najmniej dwa języki obce. Zachęcamy również pozostałe samorządy, by wzmacniały kompetencje pracowników obsługujących przedsiębiorców.

Problemem regionu, na który eksperci wskazują od lat, jest też brak terenów inwestycyjnych - scalonych, uzbrojonych w niezbędną infrastrukturę. - Współpracujemy z gminami w zakresie przygotowywania takich gruntów, promujemy te, które są przygotowane. Warto jednak pamiętać, że w tym samym czasie także inne województwa, które startowały z wyższego pułapu, ciągle poprawiają swoją ofertę. Trudno nam więc wygrać ten wyścig, ale lepsza współpraca pomiędzy biznesem i samorządami może to zmienić - tłumaczy dyr. Habza. Jego zdaniem, jednak sytuacja regionu, pod względem zainteresowania nim inwestorów, jest coraz lepsza. - Wystarczy spojrzeć na ilość firm, które pojawiają się w strefie ekonomicznej w Lublinie - podkreśla Habza. Atrakcyjność samego Lublina zauważają też autorzy raportu SGH - ocenili miasto, obok Zamościa, jako regionalne "złote gwiazdy".

W raportach SGH i IBnGR jest więcej pozytywnych informacji. Jako mocne strony oceniono m.in. kapitał ludzki i bezpieczeństwo powszechne (więcej - w ramce).

Są też plusy. Atuty Lubelszczyzny (z raportu SGH):

• korzystne położenie na międzynarodowym szlaku transportowym - paneuropejskim korytarzu Wschód - Zachód
• stosunkowo niskie koszty pracy (wynagrodzenie na poziomie 87,9 proc. średniej krajowej) przy jednoczesnym dostępie do wykwalifikowanych kadr w miastach
• duży potencjał naukowo- -badawczy dzięki ważnej roli ośrodka lubelskiego w nauce polskiej i szkolnictwie wyższym. W 2010 r. do najlepszych w Polsce jednostek ministerstwo nauki zaliczyło m.in. Instytut Nawozów Sztucznych w Puławach oraz Wydział Farmaceutyczny UM
• tradycje przemysłowe, szczególnie w odniesieniu do przemysłu środków transportu, maszynowego, chemicznego oraz spożywczego
• predyspozycje do rozwoju usług outsourcingowych z uwagi na dostęp do wykwalifikowanych kadr