Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebieski wieloryb. O co chodzi? Na czym polega rzekoma gra o której jest tak głośno?

NG
pixabay.com
[Niebieski wieloryb. O co chodzi?] Opis tej gry wygląda, jak streszczenie horroru klasy B. Chodzi o to, by przez 50 dni wykonywać określone zadania, polegające na zadawaniu sobie bólu i cierpienia. Ostatnie na liście polecenie to samobójstwo. Brytyjski tabloid "The Sun" informuje, że gra "Niebieski wieloryb" przyczyniła się już do śmierci około 130 młodych osób.

Zjawisko funkcjonuje pod kilkoma nazwami - „Niebieski wieloryb" lub „Blue Whale Challenge”. W każdym przypadku chodzi o grę w której rzekomy "opiekun" nakazuje danej osobie przez 50 dni wykonywać określone polecenia. W "The Sun" znajdujemy informację, że chodzi m.in. o wstawanie o nietypowych porach czy dokonywanie samookaleczeń. Ostatnim zadaniem ma być popełnienie samobójstwa. Według brytyjskiego tabloidu gra przyczyniła się już do śmierci około 130 młodych osób. The Sun podaje, że "Niebieski wieloryb" stał się modny przede wszystkim w Rosji. W sprawie niebezpiecznej gry ma być prowadzone policyjne postępowanie.

WIĘCEJ: "Niebieski wieloryb" w Kraśniku. "Nauczyciel zauważył okaleczenia na rękach uczennicy"

„Niebieski wieloryb" zdobywa media społecznościowe

"Niebieski wieloryb" szybko zdobył popularność w sieci. Na Twitterze funkcjonuje jako popularny hashtag. Bez problemu znajdziemy grupy na Facebooku, których założyciele przestrzegają przed grą. Są też takie, które wyśmiewają nową, internetową burzę ("Niebieski Wieloryb - Opiekunowie"). Część komentujących zastanawia się też czy zjawisko rzeczywiście istnieje, a jeśli tak, to kto może być twórcą "Niebieskiego wieloryba".

CZYTAJ TEŻ: Na co chorują mieszkańcy woj. lubelskiego? Na serce i raka. Rośnie ponadto liczba samobójstw

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski