Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesłusznie skazany Zbigniew Góra nie dostanie 17 milionów

Piotr Nowak
Zbigniew Góra przebywał w areszcie prawie trzy lata
Zbigniew Góra przebywał w areszcie prawie trzy lata Anna Kurkiewicz
Niesłusznie skazany za zabójstwo 73-letniej Haliny B. przebywał w areszcie przez prawie trzy lata. Teraz Zbigniew Góra domaga się prawie 17,5 mln zł odszkodowania i zadośćuczynienia. Dostanie 323 tys. zł.

W Sądzie Apelacyjnym w Lublinie zapadł we wtorek wyrok w sprawie Zbigniewa Góry. Mężczyzna domagał się więcej pieniędzy za czas spędzony w areszcie, na który niesłusznie skazał go Sąd Okręgowy.

Przypomnijmy, w styczniu 2005 roku 27-letniego mężczyznę oskarżono o brutalne zabójstwo Haliny B., 73-letniej lekarki, która mieszkała przy ul. Leśnej w Lublinie. Kobieta była powszechnie szanowana za dobre serce, bo od osób ubogich nie brała pieniędzy za wizytę. Głównym podejrzanym został lokator zamordowanej, Zbigniew Góra. W procesie poszlakowym Sąd Okręgowy w Lublinie skazał go na 25 lat więzienia. W areszcie spędził trzy lata.

Mężczyzna twierdzi, że to wywróciło jego życie do góry nogami. Rozwiodła się z nim żona, przez lata żył z piętnem mordercy i przez dwa miesiące był pozbawiony możliwości odbywania praktyk religijnych. W 2007 roku sąd uchylił wyrok, a po dwóch latach mężczyznę uniewinniono. Po wyjściu na wolność założył własną firmę i zszedł się z żoną. Jednocześnie starał się o rekompensatę od Skarby Państwa za czas spędzony w areszcie. - Z chwilą kiedy tam trafiłem moje marzenia zostały zgaszone - powiedział niesłusznie skazany.

323 tys. zł dla niesłusznie skazanego
We wrześniu ubiegłego roku Sąd Okręgowy przyznał mu 323 tys. zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia. Zbigniew Góra wnioskował o znacznie więcej, bo prawie 17,5 mln zł, więc postanowił walczyć dalej. Bez sukcesu. - Sąd utrzymuje w mocy zasądzony wyrok, uznając apelację za bezzasadną - powiedziała we wtorek sędzia przewodnicząca rozprawy.

Zadośćuczynienie, nie wzbogacenie
Zdaniem sądu, pierwsza instancja zbadała sprawę wyjątkowo drobiazgowo. Ponadto mężczyzna nie potrafił udowodnić, że jego małżeństwo rozpadło się z powodu pobytu w areszcie. Zarzut utrudniania odbywania praktyk religijnych prokuratura odparła dowodząc, że winę za brak kapelana ponosi biskup, który przez dwa miesiące nie powołał księdza na to stanowisko. Sąd Apelacyjny uznał, że kwota o którą walczy mężczyzna jest zbyt wygórowana. - Zadośćuczynienie ma funkcję kompensacyjną, nie może prowadzić do wzbogacenia - oznajmiła sędzia.

Zastanawia się, czy walczyć dalej
Jak przyznaje Zbigniew Góra, takiego orzeczenia Sądu Apelacyjnego się nie spodziewał. - Nie mogę dojść do siebie, czuję tylko zdenerwowanie - mówił tuż po ogłoszeniu decyzji. - Liczę przynajmniej na 2 mln zł, ale jeśli osoby winne aresztowania zostaną ukarane to zrzeknę się zadośćuczynienia - dodał.
Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny. Niesłusznie aresztowany może jeszcze złożyć wniosek o kasację do Sądu Najwyższego. Zastanawia się nad skierowaniem sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zdaje sobie sprawę, że na jej rozpatrzenie będzie musiał czekać kilka lat, a to ze względu na dużą liczbę postępowań, które toczą się w Strasburgu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski