Przypomnijmy: w niedzielę o godzinie 8 rano, po Nocy Kultury, kilka osób weszło do fontanny na placu Litewskim. Straż Miejska uznała to za złamanie prawa i interweniowała, w czym przeszkadzać jej miał Koziński (później alkomat wykazał w jego krwi 1,3 promila).
Strażnicy wezwali policję, ta skuła "Kozę" w kajdanki i odwiozła do komisariatu. - W tej sprawie przesłuchanych będzie kilka osób, nie postawiono jednak jeszcze żadnych zarzutów - mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji.
Tymczasem Straż Miejska prowadzi wewnętrzne postępowanie. - Ustalamy, czy czynności funkcjonariuszy były zgodne z przepisami - informuje Robert Gogola, rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej.
W sprawie głos zabrał już poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński. Opublikował list otwarty: "Podczas niedzielnego zatrzymania Pana Rafała Kozińskiego byliśmy świadkami kolejnej już nieudolnie i na wyrost przeprowadzonej interwencji Straży Miejskiej (…) Pytamy gdzie byli funkcjonariusze odpowiadający za porządek, gdy setki młodych ludzi przelewały się przez miasto, spożywając alkohol w miejscach do tego nieprzeznaczonych?"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?