MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nikt ich już nie dogoni. Lewart Lubartów awansował do 3. ligi

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Po czterech latach przerwy drużyna z Lubartowa zagra)
(Po czterech latach przerwy drużyna z Lubartowa zagra) fot. ilustracyjna: Wojciech Szubartowski
Hummel 4. Ligi. Na kolejkę przed końcem rozgrywek Lewart Lubartów zapewnił sobie mistrzostwo, a tym samym awans do 3. ligi. – Zapracowaliśmy na to całym sezonem – mówi Grzegorz Białek, trener drużyny z Lubartowa.

W sobotę jego podopieczni mierzyli się na wyjeździe z balansującym na krawędzi utrzymania Huraganem Międzyrzec Podlaski. Do połowy spotkania tablica wyników pokazywała bezbramkowy remis.

– Z Huraganem było trochę nerwowości, co we wcześniejszych spotkaniach nam się nie zdarzało. Niby mieliśmy przewagę, ale przydarzały nam się proste straty, niecelne podania, a gdy już znaleźliśmy się w polu karnym rywali, to brakowało finalizacji oraz spokoju. Po przerwie padła pierwsza bramka (samobójcza – przyp. red.) i wtedy ciśnienie już zeszło – mówi trener Białek.

Na kwadrans przed końcem prowadzenie gości podwyższył Krystian Żelisko, a rezultat na 3:0 ustalił Paweł Myśliwiecki.

– Jeszcze się cieszymy, ale przecież sezon się nie skończył. Musimy przygotować się do ostatniego meczu (w sobotę na wyjeździe z Opolaninem Opole Lubelskie – red.) i zacząć pracować nad przygotowaniem wzmocnień przed kolejnym. Do tego czasu nie podejmowaliśmy tematu transferów, bo awans nie był pewny, ale teraz już jest – tłumaczy szkoleniowiec. – Dużych zmian nie będzie. Trzon zespołu to zawodnicy, którzy mają już doświadczenie trzecio- czy drugoligowe, a Damian Podleśny ma swojej karierze nawet epizod ekstraklasowy. Fundament zatem jest, ale z racji tego, że w wyższa liga to też większa intensywność, trzeba będzie poszerzyć naszą kadrę, bo póki co ta jest za mała. Myślę, że potrzebujemy kilku transferów: trzech może czterech – uzupełnia Grzegorz Białek.

Trener wrócił do Lewartu pod koniec 2021 roku, gdy ten znajdował się w dużym kryzysie. Wtedy o awansie nikt nie myślał, przede wszystkim liczyło się uniknięcie degradacji z 4. ligi.

– To niewątpliwie duży sukces, na który trzeba spojrzeć całościowo. Gdy przejmowałem zespół 2.5 roku, ten był w rozsypce, wręcz jedną nogą w okręgówce. Najpierw udało nam się wywalczyć utrzymanie, w kolejnym sezonie wejść do grupy mistrzowskiej, a teraz awansować. Wierzę, że nie będzie to krótkotrwała przygoda, jak to miało miejsce w latach poprzednich. Chcemy stabilizacji – zapowiada Grzegorz Białek.

Gdy Lewart w kwietniu zostawał liderem rozgrywek, klub grał o sukces sportowy, ale nie było wcale pewnym czy za nim pójdą również pozostałe kwestie i będzie mógł swobodnie sobie pozwolić na grę w wyższej klasie rozgrywkowej. Dziś to jest już pewne.

– Prezes jest po spotkaniu z władzami miasta i mamy zielone światło na grę w 3. lidze – cieszy się trener Białek. – Zapracowaliśmy na ten awans całym sezonem – kończy.

33. kolejka Hummel 4. Ligi (grupa lubelska):

Start Krasnystaw – Górnik II Łęczna 1:1
Lublinianka Lublin – Stal Poniatowa 1:1
Janowianka Janów Lubelski – Kryształ Werbkowice 3:1
Łada 1945 Biłgoraj – Cisowianka Drzewce 4:1
Grom Kąkolewnica – Ogniwo Wierzbica 4:0
Granit Bychawa – Tomasovia Tomaszów Lubelski 0:2
Opolanin Opole Lubelskie – Stal Kraśnik 0:1
Huragan Międzyrzec Podlaski – Lewart Lubartów 0:3
Gryf Gmina Zamość – Motor II Lublin 2:3

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski