Nowy dom pomocy ma ruszyć na Czubach

- Powołanie jednostki jest niezbędne, aby przejść do fazy wyposażenia ośrodka w sprzęt i meble. Pokoje to na razie tylko ściany i sufit. W takich warunkach nie ma oczywiście mowy o wprowadzaniu pensjonariuszy - tłumaczy Barbara Danieluk, z-ca dyr. Wydz. Zdrowia i Spraw Społecznych UM Lublin.

Budowa DPS przy ul. Ame-tystowej ciągnie się od kilkunastu lat. Obiekt zyskał sobie nawet przydomek będącego w "wiecznej budowie". Inwestycja rozpoczęła się w 1996 roku. Wówczas Chrześcijańskie Stowarzyszenie na rzecz Osób Starszych i Niepełnosprawnych otrzymało od miasta działkę i ponad milion zł na realizację pierwszego etapu robót. Przeciwko powstaniu ośrodka zaprotestowali mieszkańcy.

Sprawa się przeciągała, budynek niszczał, a stowarzyszeniu nie udało się pozyskać funduszy na dalsze prace. Z końcem 2004 r. wygasło pozwolenie na budowę. W kolejnym roku niszczejący obiekt przejęło miasto. Niewiele się zmieniło. Niedokończony budynek był dewastowany, "nieznani sprawcy" rozebrali nawet płot, który otaczał teren budowy.

Ratusz z pracami budowlanymi wystartował dopiero w październiku 2007 r. Dobudowane zostało drugie skrzydło gmachu.

- Koszt realizacji prac wynosi 8-9 mln zł - informuje Mirosław Kalinowski z biura prasowego ratusza.

Roboty budowlane zostały już zakończone. - Szły normalnym trybem. Nikt ich nie opóźniał, po prostu nie dysponujemy nieograniczonymi środkami na realizację inwestycji w zakresie pomocy społecznej - przyznała Wioletta Szafrańska-Kocuń, przewodnicząca Komisji Zdrowia i Pomocy Społecznej Rady Miasta Lublin.

To radni zdecydują o powołaniu jednostki. Prezydent chce, aby powstała od lutego. - Nabór pensjonariuszy będzie mógł ruszyć najwcześniej pod koniec pierwszego półrocza - dodała Danieluk.

W nowym ośrodku mają zamieszkać osoby w podeszłym wieku i przewlekle chore. Łącznie ma powstać 68 miejsc. Tymczasem w Lublinie w kolejce do przyjęcia do domu pomocy społecznej czekają 133 osoby.

W Lublinie działa obecnie 6 DPS-ów. Mają 545 miejsc.