Odblaskowy Anioł zawitał do Lublina (ZDJĘCIA)

- Jadę z Zamościa, a moim kolejnym celem jest Radom i Bydgoszcz- mówi Maciek. - Od siedemdziesięciu godzin nie spałem, wiec zmęczenie daje się już we znaki.

Zobacz relację z wizyty Odblaskowego Anioła w Lublinie w 2010 roku

Maciek jeździ po Polsce rowerem z przyczepką. Cały jego pojazd obklejony jest odblaskami, dzięki czemu na drodze może czuć się bezpiecznie. Dodatkowo w rowerze zamontowane ma CB radio. Najczęściej sypia na przyczepce. - Już nawet nie pamiętam, jak to jest przespać się w wygodnym łóżku- opowiada chłopak. - Ale jeżdżąc pomagam dzieciom, więc zmęczenie nie ma większego znaczenia.

Maciek na swoim rowerze przejechał już 88 tys. kilometrów. Jeździ nawet zimą. Ostatniego Sylwestra spędził na stacji paliw pomiędzy Sieradzem, a Kaliszem. Gdzie spędzi święta? - Tam, gdzie akurat będę przejeżdżał- tłumaczy. - Wszystko zależy od pogody. - Dziś dojadę może do Kurowa, a może do Radomia.

Aby zarobić na swoje utrzymanie, Maciek, gdy tylko ma okazję, pracuje dorywczo. Kiedy jest ciężko, musi liczyć na pomoc innych ludzi. W Lublinie przy naprawie oświetlenia pomogli mu pracownicy firmy "Supremus" Piotra Stąchora i Łukasza Michalskiego.

- Macie też świetne ścieżki rowerowe i naprawdę nie macie na co narzekać- mówi Maciek. -Szkoda tylko, że nie udało mi się tu dostać odblasków.

A jednak udało się! Odblaskowe opaski i płyty dla dzieci dotyczące bezpieczeństwa na drodze podarowała mu nasza redakcja. Teraz otrzymają je dzieci na jednej z polskich wsi.

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski