Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalne otwarcie drogi Parczew - Lubartów przesunięte, ale już można nią jeździć

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Urząd marszałkowski najpierw zapowiedział, a potem odwołał oficjalne otwarcie trasy nr 815 pomiędzy Parczewem a Lubartowem. Stanie się to po Nowym Roku, a my sprawdzamy, czy z drogą jest wszystko w porządku.

Jeszcze w piątek urząd marszałkowski zapraszał na poniedziałkowy „odbiór drogi wojewódzkiej nr 815”. Jednak w poniedziałek z samego rana wydarzenie zostało odwołane.

Chodzi o trasę, która przez lata przez kierowców była nazywana „drogą przez mękę”. DW 815 była kompletnie podziurawiona.

Remont 36-kilometrowego odcinka od Parczewa do Lubartowa pochłonął ponad 243,5 mln zł z czego blisko 201,8 mln zł pochodzi z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego.

- Inwestycja swym zakresem objęła: dostosowanie parametrów technicznych i użytkowych drogi do klasy „G”, zwiększenie szerokości pasów ruchu z 3 metrów do 3,5 m każdy, budowę i przebudowę 40 skrzyżowań w tym budowę 2 rond w mieście Lubartów, wykonanie 32 obiektów inżynierskich ze zintegrowanymi przejściami dla zwierząt – wylicza tylko część wykonanych prac urząd marszałkowski.

Dodatkowo na całej długości remontowanej trasy powstała ścieżka rowerowa, a w miejscach, gdzie jest zabudowa mieszkalna, także chodniki.

Sam – trwający 1,5 roku - remont też nie należał do tych najprzyjemniejszych dla kierowców. Zdarzało się, że na tej trasie było wprowadzonych ponad 20 wahadeł.

Czekanie na VIP-a?

Ale skoro droga nie została w poniedziałek odebrana, czy można nią swobodnie jeździć?

Paweł Szumera, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich zapewnia, że z trasą jest wszystko w porządku. – Kierowcy mogą z niej korzystać – mówi.

O co zatem chodzi? Poniedziałkowe wydarzenie odwołał nagle Zdzisław Szwed, członek zarządu województwa odpowiedzialny za inwestycje drogowe. Jeszcze z piątek był gotowy dokonać „odbioru”, ale kilka godzin później polecił odwołać wydarzenie. Czy dlatego, że swój przyjazd odwołał też „ktoś ważny”? Rzecznik marszałka, Remigiusz Małecki zapewnia, że nie miał informacji jakoby na miejscu miał się stawić jakiś VIP.

Miano najgorszej

DW 815 do czasu remontu była przez kierowców uznawana za najgorszą. Teraz to miano może przypaść trasie 833 na odcinku od Chodla do Kraśnika.

– Jej stan jest tragiczny. Nie jestem chyba jednym, który czeka na jej wyremontowanie, bo miejscami aż boję się, że pourywam koła – mówi pan Łukasz, kursujący tą trasą kilka razy w miesiącu do mieszkających w Chodlu rodziców.

Jeśli chodzi o DW 833 to Zarząd Dróg Wojewódzkich zamówił już przygotowanie dokumentacji potrzebnej do rozpoczęcia inwestycji.

O tę trasę zapytał ostatnio radny wojewódzki Koalicji Obywatelskiej, Krzysztof Babisz. Zdzisław Szwed odpowiedział mu, że inwestycja została podzielna na trzy etapy. Realne prace w pierwszym etapie, czyli budowa połączenia DW 833 z obwodnicą Chodla, mają się rozpocząć z czwartym kwartale 2020 roku. Szacowany koszt tego etapu to 177 mln złotych. Pozostała część może kosztować ok. 180 mln zł.

Wróćmy do trasy Parczew – Lubartów. Dyrektor Szumera już zapowiada: - Otwarcie będzie po nowym roku.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski