Nóż, piła, wielka bryła styropianu i tydzień intensywnej pracy. Tak powstała trzymetrowa rzeźba przedstawiająca twarz króla, który będzie "gościem" styczniowego Orszaku Trzech Króli w Lublinie. Oryginalna instalacja będzie miała w sumie 15 metrów wysokości. Lubelscy księża chcą, aby zawisła na ścianie jednego z budynków, który będzie mijał barwny korowód wiernych udających się 6 stycznia spod Zamku Lubelskiego do archikatedry.
- Sama głowa razem z koroną ma około trzech metrów wysokości i waży jakieś 70 kilogramów - relacjonuje Krzysztof Kijewski, autor rzeźby. Mężczyzna pracuje na co dzień w Zespole Szkół Plastycznych i prowadzi zajęcia ze snycerstwa. - Oczywiście nie można porównywać rzeźbienia w drewnie do tworzenia w styropianie. Materiał ten jest niestety "wredny" i strasznie się kruszy. Malutkie drobinki styropianu wirują w powietrzu i przyklejają się do wszystkiego - wspomina Krzysztof Kijewski. Głowa czwartego króla powstała w bryle styropianu o szerokości ponad metr i wysokości ponad 3 m. Nauczyciele z "plastyka" uszyją jeszcze suknię dla postaci i ozdobią jej koronę. Twarzą króla zajmą się natomiast uczniowie z IV klasy. To dzięki nim nabierze barw. Kim jest ów tajemniczy król? Jak tłumaczył ks. Ryszard Podpora, jest to postać z legendy. Na narodziny Chrystusa oprócz Kacpra, Melchiora i Baltazara wybierał się też czwarty król. Ten niestety spóźnił się i dotarł o 33 lata za późno, dopiero na ukrzyżowanie. To jego wizerunek będzie ozdobą wielkiego orszaku. Oczywiście nikt nie wie jak naprawdę wyglądał. - Nie wzorowałem się na żadnej konkretnej postaci. Przy stworzenie wizerunku symbolicznego króla musiałem po prostu uruchomić swoją wyobraźnię - dodaje Kijewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?