Ostrzeżenie zamiast mandatu. Proboszcz z Hrubieszowa ukarany za przekroczenie limitu wiernych

W jednym z kościołów podczas nabożeństwa został przekroczony limit wiernych – takie zgłoszenie policja w Hrubieszowie odebrała w Niedzielę Palmową, 28 marca. Funkcjonariusze udali się przed świątynie, poczekali na koniec mszy i policzyli wychodzących wiernych. Następnie udali się do proboszcza.

Według obowiązującego wówczas limitu wiernych, w kościele mogła przebywać maksymalnie jedna osoba na 20 mkw. Z wyliczeń funkcjonariuszy wynikało, że osób było więcej. Policjanci poinformowali proboszcza o przekroczeniu limitu wiernych. Za złamanie regulacji wprowadzonych na czas pandemii duszpasterzowi groził mandat.

Proboszcz nie przyznał się do winy, więc sprawa została skierowana do Sądu Rejonowego w Hrubieszowie. Sąd uznał księdza za winnego wykroczenia i wymierzył mu karę nagany. To forma ostrzeżenia, która jest orzekana w sytuacjach, gdy można przypuszczać, że jej stosowanie jest wystarczające dla poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego.

Wyrok nakazowy zapadł 13 kwietnia. Policja ani obwiniony nie odwołali się od rozstrzygnięcia, więc stało się ono prawomocne.

Apel i wytyczne

Przypomnijmy, tuż przed Niedzielą Palmową abp Stanisław Gądecki apelował do kapłanów i wiernych „o skrupulatne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa sanitarnego podczas celebracji liturgicznych”.

„Apeluję do wszystkich o przestrzeganie aktualnego limitu uczestników zgromadzeń religijnych, o zachowywanie dystansu społecznego, zakrywanie ust i nosa oraz dezynfekcję dłoni i respektowanie zasad higieny w obiektach sakralnych” – mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Na początku maja, wraz z opadającą falą pandemii i luzowaniem obostrzeń w gospodarce, rząd zwiększył limit wiernych w kościele. W świątyni może przebywać maksymalnie jedna osoba na 15 mkw. Nadal obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa oraz zachowania 1,5-metrowego odstępu od innych osób.

Obostrzenia w obecnym kształcie obowiązują do 5 czerwca.