Ratusz opublikował właśnie oświadczenia miejskich radnych za 2016 r. Na liście osób, których majątki wyrażają się cyfrą z sześcioma zerami jest m.in. Marta Wcisło (PO). O grubości jej „portfela” stanowią przede wszystkim nieruchomości. Jest współwłaścicielką (razem z mężem) sześciu parceli o łącznej wartości 1,66 mln zł. Do tego dochodzi 3-hektarowe gospodarstwo rolne - 20 tys. zł i dom za 800 tys. zł (250 mkw) .
Oświadczenia majątkowe radnych Lublina KLIKNIJ
Porównując z innymi rajcami, wartość domu radnej Wcisło nie powala na kolana. Piotr Breś (PiS) szacuje swój na milion złotych. Przy czym jest on ciągle w budowie. I ma 220 mkw powierzchni.
Na mieszkania postawił natomiast radny Bartosz Margul (PO). Łącznie ma trzy lokale (75, 41 i 41 mkw) o łącznej wartości 1,05 mln zł.
Na przeciwnym krańcu rankingu w kategorii „nieruchomości” są Marcin Nowak (Wspólny Lublin), Piotr Popiel (PiS) i Mateusz Zaczyński (PO). W oświadczeniach majątkowych wykazali oni, że nie mają ani domu ani mieszkania.
Z racji sprawowania mandatu radni pobierają diety. Średnio po 30 tys. zł rocznie (do 27,3 tys. zł kwota jest zwolniona z podatku). Ale do tego dochodzą inne uposażenia. W tym również z ratusza, np. z pracy w Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W 2016 r. zasiadało w niej kilku radych m.in. Piotr Dreher, Zbigniew Jurkowski, Monika Orzechowska (wszyscy z PO), Dariusz Jezior, Małgorzata Suchanowska (oboje z PIS). Praca w komisji daje 9 - 15 tys. zł.
Olbrzymie różnice dotyczą poborów radnych z tytułu zatrudnienia. Przy czym nie wszyscy mają etat (np. M. Wcisło podje jako dochód tylko dietę radnej).
Najniższe uposażenie mają emeryci. Radny Stanisław Brzozowski (PiS) wykazał, że z tego tytułu otrzymał przez cały ubiegły rok 12 tys. zł. Najlepiej zarabiającym w 2016 r. był jego klubowy kolega Ryszard Prus - jako prezes i dyrektor generalny SKOK im. Unii Lubelskiej otrzymał 271,7 tys. zł, czyli ponad 22,5 tys. zł miesięcznie. „Nieźle” zarabia Leszek Daniewski (PO) - łącznie 210 tys. zł (w tym ok. 50 tys. zł to odszkodowanie za zwolnienie z Agencji Nieruchomości Rolnych). Na „dobrej zmianie” czyli dojściu do władzy PiS skorzystał Piotr Gawryszczak. W ub. r. został komendantem Ochotniczych Hufców Pracy w woj. lubelskim. Jego wynagrodzenie za 2016 rok sięgnęło 101 tys. zł (dwa razy więcej niż wcześniej gdy pracował w Urzędzie Marszałkowskim).
Co można jeszcze wyczytać z oświadczeń radnych? Np. M. Zaczyński kupił nowe auto (toyotę corollę), oszczędności Zdzisława Drozda (PiS) wzrosły o 53 tys. zł i wynoszą 111 tys. zł, a Michał Krawczyk (PO) dostał 4500 zł w ramach „500+”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?