Do tej pory lokal o nazwie Bombardino działał wśród nowo powstających osiedli na lubelskim Węglinie. Od soboty pod tym samym szyldem czynna jest restauracja mieszcząca się w ścisłym centrum Lublina (ul. Narutowicza). Właściciele obiecują, że w menu znajdziemy smaczne jedzenie, pyszną kawę i ciasta własnej produkcji. Zobaczcie, jak lokal prezentuje się od środka.
koszmarna organizacja.
Na głupią sałatkę czekałam 45 minut , a pośród herbat w okresie jesiennym nie ma propozycji rozgrzewającej!
Porcje zachwalanych przez kelnerów jako ,,duże " -posiłków są śmieszne..
Kelnerzy nierozgarnięci , nie znają karty, zapominają o zamówieniach.
Jestem...
koszmarna organizacja.
Na głupią sałatkę czekałam 45 minut , a pośród herbat w okresie jesiennym nie ma propozycji rozgrzewającej!
Porcje zachwalanych przez kelnerów jako ,,duże " -posiłków są śmieszne..
Kelnerzy nierozgarnięci , nie znają karty, zapominają o zamówieniach.
Jestem rozczarowana.
Miejsce dla mało wymagających studentów.
Zgadzam się. Byłam tam z chłopakiem. Tragedia. Założenie było takie, że idziemy najeść się, zamówiliśmy jakieś sałatki i coś jeszcze po tym, jak zobaczyliśmy jakie porcje są podawane. Zostawiliśmy ze 100zł w tej restauracji. Bez rewelacji...
Komentarze
Uzasadnij naruszenie regulaminu:
brak organizacji
Katarzyna (gość)
koszmarna organizacja.
Na głupią sałatkę czekałam 45 minut , a pośród herbat w okresie jesiennym nie ma propozycji rozgrzewającej!
Porcje zachwalanych przez kelnerów jako ,,duże " -posiłków są śmieszne..
Kelnerzy nierozgarnięci , nie znają karty, zapominają o zamówieniach.
Jestem...
koszmarna organizacja.
rozwiń całośćNa głupią sałatkę czekałam 45 minut , a pośród herbat w okresie jesiennym nie ma propozycji rozgrzewającej!
Porcje zachwalanych przez kelnerów jako ,,duże " -posiłków są śmieszne..
Kelnerzy nierozgarnięci , nie znają karty, zapominają o zamówieniach.
Jestem rozczarowana.
Miejsce dla mało wymagających studentów.
Nie polecam!
Zgłoś naruszenie treści / +3 / -1
To prawda..
Olka (gość)
Zgadzam się. Byłam tam z chłopakiem. Tragedia. Założenie było takie, że idziemy najeść się, zamówiliśmy jakieś sałatki i coś jeszcze po tym, jak zobaczyliśmy jakie porcje są podawane. Zostawiliśmy ze 100zł w tej restauracji. Bez rewelacji...
(0)
Zgłoś naruszenie treści / +2 / -1
Masakra
Andrzej (gość)
Pizza katastrofa. Czas oczekiwania ponad godzinę. Nikt nie uprzedził. Piwo zawsze poniżej kreski. Nigdy więcej. A ubrania przesiąknięte tłuszczem.
(0)
Zgłoś naruszenie treści / +3 / -1