- W środę około godz. 11.00 parczewscy policjanci otrzymali informację od mieszkańców Opola (gm. Podedwórze), że na terenie wsi przebywają obywatele Rumunii, którzy chodząc od domu do domu oferują do sprzedania piły spalinowe do cięcia drewna - informuje Andrzej Kot, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
Okazało się, że handlarze - trzej mężczyźni i dwie kobiety - nie mają zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej. Policjanci chcieli więc ukarać ich mandatem. - W pewnym momencie 33-letni Mihaly G. wyciągnął z kieszeni 400 zł i chciał wręczyć pieniądze funkcjonariuszom. Natomiast 22-letni Vitan G. powiedział łamaną polszczyzną, żeby policjanci wzięli sobie po 200 złotych bez wypisywania mandatu i zapomnieli o sprawie - dodaje Andrzej Kot.
Mundurowych to jednak nie przekonało. Dwaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora. Za propozycję łapówki grozi im do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?