Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszeństwo ma Lublin

Krzysztof Nowacki
Z Agnieszką Tydą, rozgrywającą SPR Asseco, rozmawia Krzysztof Nowacki.

Przed tygodniem wróciła Pani ze Słowenii z Akademickich Mistrzostw Europy i chyba w końcu może Pani odpocząć?
Nie do końca, bo jeszcze zajmuję się studiami. Podczas pobytu w Lublanie miałam sesję i teraz muszę zaliczać egzaminy. Pozostała też jeszcze kwestia dogadania się z klubem. Po sezonie skończył mi się kontrakt i wciąż rozmawiam na temat nowej umowy.

Skoro mamy już koniec czerwca, a Pani jeszcze nie podpisała nowego kontraktu, to oznacza, że rozważa zmianę klubu?
Za wcześnie, aby o tym mówić. Cały czas rozmawiam z SPR. Myślę, że wszystko powinno wyjaśnić się w tym tygodniu i koło czwartku będzie wiadomo, czy w przyszłym sezonie zagram w Lublinie. Mam oferty z innych klubów, ale ciągle pierwszeństwo ma prezes Wilczek i została tylko kwestia dogadania się.

Nie miała Pani wielu okazji do gry w minionym sezonie, a wszystko pokrzyżowała kontuzja barku, która przytrafiła się w najmniej odpowiednim momencie.
Rzeczywiście, kontuzja była bardzo niefortunna i w okresie, gdy moja forma była najwyższa. Wróciłam z Danii z kwalifikacji Ligi Mistrzyń i na kadrze złapałam kontuzję. Pod koniec sezonu wracałam do zdrowia, ale niestety, nie udało mi się zagrać w finale. Trochę pograłam w Słowenii i z barkiem wszystko jest już w najlepszym porządku. Myślę, że w przyszłym sezonie, obojętnie gdzie, chociaż mam nadzieję, że w Lublinie, będę już grała na maksa.

W SPR czeka Panią duża rywalizacja o miejsce w składzie.
Tak, na mojej pozycji są teraz cztery zawodniczki. Jest Iza Puchacz, dojdzie Alina Wojtas i po ciąży wróci Kasia Duran. Trener na pewno będzie obserwował każdą z nas i myślę, że rywalizacja będzie bardzo mocna.

Taka sytuacja dodatkowo mobilizuje, czy świadomość ciągłej rywalizacji przeszkadza w treningach?
Na pewno mobilizuje. Teraz dojdzie jeszcze kwestia pokazania się nowemu trenerowi. Każda z nas na treningu ćwiczy na maksa i chce się zaprezentować z jak najlepszej strony, aby później mieć szansę na grę w meczu.

Wracając jeszcze do wyjazdu na Słowenię, jak wspomina Pani cały turniej?
Bardzo fajnie. Wyjazd był super, a przypieczętowałyśmy go bardzo dobrym meczem finałowym i świetnym zwycięstwem. Z wyjazdu wróciłyśmy zadowolone.

Po zdaniu egzaminów będzie Pani mogła już tylko odpoczywać?
Tak, już nie mogę się tego doczekać. Mam nadzieję, że uda mi się dwa tygodnie przeznaczyć tylko na odpoczynek. Muszę się nacieszyć rodziną, bo już dawno u niej nie byłam. Dlatego nie planuję żadnych wyjazdów i wolny czas spędzę wyłącznie w domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski