Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy dzień płatnego parkowania w Lublinie (opinie, komentarze)

Artur Jurkowski
Pierwszy dzień płatnego parkowania w Lublinie
Pierwszy dzień płatnego parkowania w Lublinie Jacek Babicz
Tylu wolnych miejsc do zaparkowania przy ulicach w centrum Lublina nie było od dawna. W poniedziałek rano pustkami świeciły zapchane zazwyczaj autami chodniki m.in. przy Narutowicza, Bernardyńskiej, Furmańskiej. To najbardziej rzucający się w oczy efekt przekształcenia śródmieścia w strefę płatnego parkowania. Działa od poniedziałku.

- Pierwszy dzień funkcjonowania strefy pokazuje, że udało nam się osiągnąć cel jakim jest zmniejszenie liczby aut parkujących w śródmieściu - oceniał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Wprowadzenie strefy w Lublinie to rewolucja parkingowa w śródmieściu. W centrum zniknął podział na płatne i bezpłatne postojówki. Płacimy za każde miejsce, gdzie zaparkujemy.

Bilety kupujemy tylko w parkomatach. - Wrzuciłem dwa złote, nacisnąłem zielony przycisk i dostałem bilet z wydrukiem, że mogę parkować przez godzinę - opisywał Edward Pomykała z Lublina.

W ciągu pierwszych ośmiu godziny funkcjonowania strefy w parkomatach wykonano 210 transakcji.

- Nie ujawniamy na jaką kwotę. Urządzenia działają sprawnie, choć mieliśmy dwie drobne awarie m.in. w parkomacie przy ul. Lubartowskiej zacięła się rolka z papierem. Awarie zostały usunięte w ciągu 2-3 minut, bo dzięki modemom monitorujemy pracę wszystkich urządzeń - mówił Tomasz Puszkiewicz z firmy City Parking Group, która obsługuje lubelską strefę.

Wraz z wprowadzeniem strefy z ulic zniknęli "dzicy parkingowi", którzy do tej pory żądali opłat za popilnowanie auta lub sprzedawali bilety.

- Skończył się uliczny handel biletami - wskazywał Karol Kieliszek, z biura prasowego ratusza.

Jak ocieniacie strefę płatnego parkowania. Piszcie w komentarzach

Problem mają osoby, które posiadają jeszcze zapas "starych" biletów parkingowych. - Straciły ważność i nie będzie można z nich ani skorzystać, ani zwrócić - tłumaczył Kieliszek.

Za brak ważnego biletu kierowcom grozi kara w wysokości 50 zł. W poniedziałek parkujący bez uiszczenia opłaty nie byli jednak karani. - Kontrolerzy nie wystawiali wezwań, wkładali za szybę tylko ulotkę informującą o utworzeniu strefy. To ukłon wobec kierowców podczas pierwszego dnia działalności strefy - dodał Puszkiewicz.
Nie wiadomo czy we wtorek kierowcy też będą mogli liczyć na taką "ulgową taryfę".

- Zobaczymy, jak to będzie - stwierdził Puszkiewicz.

Ratusz chce też, aby informacje o tym, że w śródmieściu powstała strefa parkowania pojawiały się na rogatkach miasta. - Na razie tablice informacyjne stoją tylko przy wjeździe do strefy. W ciągu paru dni pojawią się też przy drogach wlotowych do Lublina- zapowiedział Kieliszek.

Bardzo kręta droga do abonamentu na parkowanie

85 abonamentów typu A uprawniających do parkowania na terenie strefy płatnego parkowania kupili w poniedziałek kierowcy w siedzibie biura strefy przy ul. Bernardyńskiej. I to tylko w ciągu pierwszych ośmiu godzin od jej uruchomienia. Transakcje zajmowały około dwóch, trzech minut. Ale nie wszystkim poszło tak łatwo.

Przekonał się o tym pan Jerzy, który prowadzi firmę w centrum Lublina. Już w piątek próbował kupić miesięczne pozwolenie na parkowanie. Z biura strefy został jednak odesłany na ul. Krochmalną do Zarządu Dróg i Mostów.

- Tylko tam są wystawiane faktury za kupno abonamentu - wyjaśniał Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.
W poniedziałek rano mężczyzna pojawił się na miejscu. - Powitała mnie pani, która na mój widok zaczęła się śmiać. Dała mi kwitki, żebym zapłacił za bilet na poczcie albo w banku, bo oni gotówki nie przyjmują. Zapytałem, gdzie tu jest najbliższy bank, na to ta pani odpowiedziała, że nie wie - relacjonował pan Jerzy.

Mężczyzna pojechał na Pocztę Główną do centrum. Później wrócił na Krochmalną. - Tam utknąłem w kolejce. Miałem dość czasu, żeby zobaczyć, że w urzędzie nie ma żadnych informacji dla mieszkańców. Widziałem też odsyłanych ludzi, którzy przyszli załatwiać formalności, ale nie wiedzieli jakie dokumenty mają donieść. Po dzisiejszym dniu nie dziwię się, dlaczego mieszkam w kraju, w którym kilometr autostrady buduje się latami - mówił rozsierdzony Czytelnik.

- W ZDiM nie ma kasy fiskalnej i urzędniczki nie mogą pobierać pieniędzy. Ale numer konta, na które należy wpłacać pieniądze jest dostępny na stronie internetowej ZDiM wraz z niezbędnymi informacjami o procedurze i wzorami wniosków. Takie same informacje są w siedzibie zarządu przy ul. Krochmalnej - przekonywał Kieliszek.
Abonamenty są dostępne w trzech podstawowych wersjach: typu A (dla wszystkich), M (dla mieszkających w strefie) oraz N (osób niepełnosprawnych). Te pierwsze można kupić przy ul. Bernardyńskiej 6, pozostałe - przy Krochmalnej 13j (przy czym wnioski o ich wydanie można złożyć też przy Bernardyńskiej).

Współpraca Witold Michalak

Stajesz - płacisz

Strefa płatnego parkowania obejmuje 57 ulic w śródmieściu Lublina.

Granice strefy wyznaczają: al. Solidarności, ul. Lubomelska, Wieniawska, Lipowa, Narutowicza, Bernardyńska, ul. Żmigród, Podwale, pl. Zamkowy i al. Tysiąclecia. Jest tu blisko 1700 płatnych postojówek (poprzednio było ok. 600).
Opłaty obowiązują w dni robocze w godz. od 8 do 17. Pierwsza godzina parkowania kosztuje
2 zł (o 50 gr mniej niż wcześniej). Bilety są sprzedawane w parkometrach. Jest ich 90.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski