Piłka nożna: W środę Górnik Łęczna zagra kontrolny mecz z Resovią

Małkowski był już sprawdzany przez sztab szkoleniowy łęczyńskiego zespołu, ale z powodu urazu musiał opuścić treningi. Pod koniec zeszłego tygodnia wrócił jednak do Łęcznej i do końca obecnego tygodnia ma czas, aby przekonać do siebie trenera. Kusiak natomiast to świeży temat, choć kilka dni temu informowaliśmy o możliwych testach zawodnika. Młody napastnik występuje obecnie w trzecioligowej Tomasovii, dla której w rundzie jesiennej strzelił sześć goli. W tym roku zdołał już zabłysnąć skutecznością. W meczu kontrolnym swojej drużyny, wygranym 7:0, Kusiak trafił do siatki rywali aż cztery razy. - Zaprosiłem go na testy od poniedziałku do końca tygodnia - mówi trener Jabłoński.

Spotkanie z Resovią oprócz testów ma przynieść także inne korzyści. - Do wyniku nie będę przywiązywał wagi - wyznaje Jabłoński. - Musimy realizować założenia taktyczne. Przechodzimy na system 4-4-2 i musimy to doszlifować.

Szkoleniowiec Górnika planuje zajęcia taktyczne, ale problemy nie opuszczają jego drużyny. W przygotowaniach od dłuższego czasu nie bierze udziału Dawid Sołdecki, a do grona piłkarzy z urazami dołączył ostatnio Adrian Paluchowski, który nabawił się kontuzji kolana. W poprzednim tygodniu nie trenowali także Michał Zuber, Mariusz Zasada i Daniel Bożkow. Od poniedziałku jednak mają być do dyspozycji trenera.

- W sprawie Dawida wszystko jest na dobrej drodze, aby wkrótce wrócił do zajęć. Może jeszcze nie w tym tygodniu, ale w przyszłym - informuje Jabłoński. - Okres przygotowawczy jest długi, więc zaległości zdoła nadrobić. Co do Adriana, to jeszcze nie wiadomo do końca, co mu dolega. Ma problemy z kolanem.

Paluchowski na pewno nie zagra w meczu kontrolnym z Resovią, nie dojdzie do siebie także na sobotni mecz ze Zniczem w Pruszkowie. W tym spotkaniu wystąpi natomiast Daniel Pyrka.