Mecz rozgrywany jest awansem, ponieważ w sobotę puławianie grają rewanż w Challenge Cup w Kavadarci. Do Głogowa zespół wyjechał we wtorek, a już w piątek wylatuje do Macedonii. Fizycznie zawodnicy wytrzymują częste granie, ale podróże przeszkadzają w treningach. - Jesteśmy dobrze przygotowani kondycyjnie, ale brakuje nam trochę czasu na treningi taktyczne i rzutowe - przyznaje trener Bogdan Kowalczyk.
Słaba skuteczność była przyczyną porażki z Macedończykami. Gospodarze nie wykorzystali m.in. kilku sytuacji sam na sam. - Musimy wykorzystywać stuprocentowe sytuacje, a ten element gry ostatnio szwankuje. Przyczyną tego są również kontuzje bram- karzy. Na treningach w czwartek i piątek, przed meczem z Macedończykami, nie było żadnego bramkarza. Dlatego nie idzie nam z rzutami, bo do dobrych sytuacji dochodzimy - przyznaje Remigiusz Lasoń, którego w sobotę nieoczekiwanie zabrakło w składzie Azotów na mecz z Tikvesh 06.
Więcej informacji o wydarzeniach sportowych w Lublinie, regionie i kraju na kurierlubelski.pl/sport
- Na obiedzie przed meczem trener oznajmił mi, że nie będę grał. Trochę mnie to zaskoczyło, ale z drugiej strony coś przeczuwałem. Na treningach byłem odsuwany od ustawianej gry i taktyki - dodaje Lasoń, który niedawno wrócił na parkiet po kontuzji stopy.
Rozgrywający Azotów wyjechał jednak na mecz do Głogowa i jest także przewidziany do składu na rewanż w Kavadarci. Przeciwko Chrobremu zagrają również bramkarze Maciej Stęcz-niewski (któremu wciąż dokucza uraz nogi) oraz Piotr Wyszomirski.
Mecz w Głogowie będzie pierwszym spotkaniem drugiej rundy Superligi. Chrobry w dotychczasowych spotkaniach zgromadził 10 punktów, o jeden więcej niż Azoty. W ostatnich dwóch kolejkach ligowych głogowianie wygrali w Legnicy i zremisowali u siebie z MMTS. Najwięcej bramek dla Chrobrego rzuca Tomasz Mochocki.
Spotkanie w Głogowie rozpocznie się o godz. 18.
Puławianie nie lubią grać w Głogowie
We wrześniu Azoty przegrały w Puławach z Chrobrym 22:27 (10:11). - A u siebie są jeszcze groźniejsi. Poza tym, nam zawsze ciężko się grało w Głogowie. Ale Maciej Ścigaj z Chrobrego mówił mi, że dla nich także puławska hala jest niewygodna, a przyjechali i wy-grali. Może teraz i nam się to uda. Tym bardziej że w Mielcu pokazaliśmy, iż potrafimy grać na trudnym terenie - twierdzi Remigiusz Lasoń.
Ostatni raz puławianie wygrali mecz ligowy w Głogowie w marcu 2007 roku. Późniejsze wyprawy kończyły się porażkami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?