Mistrzynie Polski z Lublina były faworytkami starcia z KPR-em. Jednak niewielka grupa kibiców MKS-u miała tuż przed meczem nietęgie miny, ponieważ na rozgrzewce kontuzji nabawiła się bramkarka Aleksandra Baranowska. Lublinianki chyba za bardzo się tym przejęły i po pierwszych minutach przegrywały 1:4.
Na szczęście MKS szybko wziął sprawy w swoje ręce, chociaż miejscowe nie zamierzały się poddawać. Po kilku trafieniach m.in. debiutującej w lubelskim klubie Joanny Szarawagi, Małek, Aliny Wojtas przyjezdne wypracowały sobie kilku bramkową przewagę i do szatni schodziły prowadząc 18:13.
Stało się jasne, że przyjezdnych tylko jakiś kataklizm pozbawiłby pierwszych dwóch punktów w nowych rozgrywkach. Ten jak się wszyscy spodziewali nie nastąpił. Ba, trenerski duet z Lublina wpuścił na parkiet zmienniczki, ponieważ wygrana MKS-u ani na moment nie była zagrożona.
KPR Jelenia Góra – MKS Lublin 28:35 (13:18)
KPR: Kozłowska, Demiańczuk – Żakowska 7 , Skalska 5, Buklarewicz 4, Michalak 4, Winiarska 4, Wiertelak 3, Tomczyk 1. Kary: 8 min.
MKS: Gawlik. Dzhukeva – Małek 7, Majerek 4, Szarawaga 4, Nestsiaruk 4, Wojtas 3, Kozimur 3, Konsur 2, Wojdat 2, Gęga 2, Syncerz 2, Rola 1, Skrzyniarz 1, Mihdaliova. Kary: 14 min.
Sędziowały: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek
Widzów: 150
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?