Zanim łęcznianki wyjechały na sparingi na Słowację, działacze zielono-czarnych poinformowali o zakontraktowaniu dwóch nowych zawodniczek. Zostały nimi 15-letnia Julia Ostrowska i powracająca po roku gry w GKS-ie Katowice, Roksana Ratajczyk.
Ostrowska to transfer z myślą o przyszłości. Wahadłowa ostatnio była zawodniczką Bronowianki Kraków, a wcześniej grała w Akademii Kobiecego Futbolu Wisła Brzeźnica. Wychowanka Milenium Skawina była też powoływana na zgrupowania reprezentacji Polski do lat 15, a także na Akademię Młodych Orłów.
– Julka Ostrowska to zawodniczka o dużym potencjale, który pokazała już podczas wiosennych testów w naszym zespole. Wypadła wtedy bardzo dobrze zarówno pod kątem motorycznym, jak i charakterologicznym. Pasuje do naszej układanki i myślę, że już w nadchodzącym sezonie jest w stanie pomóc zespołowi ekstraligowemu – mówi Robert Makarewicz, trener Górnika, cytowany przez klubowe media.
– W Górniku gra sporo młodych zawodniczek. Obserwowałam ich rozwój i miało to dla mnie duże znaczenie przy podjęciu decyzji o transferze. Cieszę się, że będę mogła szlifować swoje umiejętności w tym klubie – wyjawia przez klubowy portal, Ostrowska.
Natomiast Ratajczyk w Górniku grała już w latach 2020-22. Z kolei w barwach klubu z Katowic zagrała w 21 spotkaniach na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, zdobywając siedem goli.
– Na pewno mój powrót do Górnika to niecodzienna sytuacja. Przyszłam tu z Olimpii Szczecin, by następnie wrócić do Pogoni – mówi Ratajczyk w klubowych mediach. – Po roku przerwy wracam jednak do Górnika i bardzo się z tego cieszę. Ostatni sezon mocno mnie zmienił. Stałam się zawodniczką, która potrafi walczyć o siebie i swoje cele, ale też, która jest bardziej zaangażowana. Wiem teraz, że potrafię grać ofensywnie i strzelać bramki. Chcę potwierdzić to w Górniku i pomóc drużynie w zdobyciu wymarzonego dubletu – dodaje Ratajczyk.
– Roksany nie trzeba nikomu przedstawiać. Jej cechy wolicjonalne, jak waleczność i determinacja, zawsze dodają drużynie bodźca. Myślę, że poprzednio czuła się w Łęcznej dobrze, a ten powrót pomoże jej w dalszym rozwoju – podkreśla Makarewicz, na oficjalnej stronie internetowej Górnika.
Wracając do sparingów Górnika, to jego potyczka ze Slovanem była od samego początku pod kontrolą. Już po 20. minutach było 4:0. Jeszcze przed przerwą, łęcznianki zdobyły kolejne trafienia i do szatni schodziły przy prowadzeniu 8:0. Po zmianie stron ekipa z naszego regionu jeszcze pięciokrotnie wpisała się na listę strzelców.
Drugi sprawdzian także przebiegał pod dyktando Górniczek. AS Trencin w pierwszej połowie stracił cztery bramki, zresztą tyle samo też po przerwie. Co ciekawe, jednego z goli strzeliła zawodniczka testowana.
Slovan Bratysława – Górnik Łęczna 0:13 (0:8)
Bramki: Fabova (dwie), Skupień, Dębińska, Hałatek, Kazanowska, Derus (dwie), Posiewka, Smaza, Piętakiewicz (dwie), Ratajczyk.
Górnik (I połowa): Macała – Cyraniak, Kazanowska, Głąb, Skupień, Dereń, Derus, Rapacka, Hałatek, Dębińska, Fabova; (II połowa): Macała – Świderska, Smaza, Cyraniak (Łuczak), Ostrowska, Kłoda, Gliszczyńska, Jezioro, Posiewka, Piętakiewicz, Nestorowicz (Ratajczyk). Trener: Robert Makarewicz
AS Trencin – Górnik Łęczna 0:8 (0:4)
Bramki: Jezioro 3, Zawodniczka Testowana 10, Świderska 34, 35, Skupień 47, 90, Fabova 63, Dębińska 83
Górnik (I połowa): Macała, Świderska, Smaza, Cyraniak, Ostrowska (Nestorowicz), Kłoda, Gliszczyńska, Jezioro, Ratajczyk, Piętakiewicz, Zawodniczka Testowana; Górnik (II połowa): Zagozdon – Świderska (Łuczak), Kazanowska, Głąb, Skupień, Dereń, Derus, Rapacka, Hałatek, Fabova, Nestorowicz (Dębińska). Trener: Robert Makarewicz
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?